Dzisiaj chciałabym przypomnieć Wam recenzje dwóch książek autorstwa Magdaleny Witkiewicz. W dniu 17.08 nakładem Wydawnictwa FILIA ukazało się wznowienie niniejszych powieści w wersji jednotomowej.
Więcej na ten temat znajdziecie w poniższej notce:
Wydanie I
SZKOŁA ŻON:
Po przeczytaniu „Ballady o ciotce Matyldzie” nie było innej opcji niż sięgnąć po kolejną książkę autorstwa Pani Magdy.
Cztery kobiety, które są całkowicie odmienne od siebie nawzajem
spotykają się w ekskluzywnym SPA o tajemniczej nazwie „Szkoła żon”.
Nasze bohaterki to: Julia świeżo rozwiedziona 30-latka, która podczas swojej imprezy rozwodowej wygrywa pobyt w owym SPA.
Jadwiga żyjąca w cieniu zdradzającego ją męża, która w końcu postanawia zrobić coś dla siebie.
Jadwiga żyjąca w cieniu zdradzającego ją męża, która w końcu postanawia zrobić coś dla siebie.
Michalina zwana Misią, która chce za wszelką cenę zadowolić swojego partnera wcale nie myśląc przy tym o sobie oraz Marta pełnoetatowa mama i żona, która całkowicie poświeciła się rodzinie, a swoje własne potrzeby i smutki zajada.
Wraz czterema wyżej wymienionymi bohaterkami powieści odwiedzamy „Szkołę
żon”, która staje się dla nich nie lada wyzwaniem, gdyż przyjdzie im
się tam stanąć oko w oko z samymi sobą. Pokonując z wolna własne
kompleksy, wstyd, obawy i w pewien sposób przełamując konwenanse
uświadamiają one sobie, iż kluczem do zmiany swojego życia na lepsze nie
jest nic innego niż ich własne wewnętrzne poczucie szczęścia i pełnego
zadowolenia z samych siebie.
Autorka w sposób niezwykle subtelny ukazała często ukrywane w
najtajniejszych zakamarkach duszy emocje kobiet w każdym właściwie
przedziale wiekowym; bo która z nas nie boryka się z kompleksami
dotyczącymi własnego wyglądu i nie miewa (rzadziej lub częściej)
momentów, w których czuje się nie atrakcyjna.
Bywa również, iż czujemy się zagubione życiowo, a wystarczyło by, aby
ktoś choć przez chwilę nas dostrzegł i zwyczajnie się zatroszczył.
Podobnie sprawy mają się z Julią, Jadwigą vel Jagodą, Michaliną vel Misią oraz Martą. Czy nasze bohaterki znajdą to czego mniej lub bardziej świadomie każda z nich szuka? Zajrzyjcie do „Szkoły żon”, a na pewno nie pożałujecie.
Podobnie sprawy mają się z Julią, Jadwigą vel Jagodą, Michaliną vel Misią oraz Martą. Czy nasze bohaterki znajdą to czego mniej lub bardziej świadomie każda z nich szuka? Zajrzyjcie do „Szkoły żon”, a na pewno nie pożałujecie.
Powieść ta traktuje o bardzo istotnych kwestiach, a jednocześnie
doprawiona jest nie małą szczyptą humoru i romantyzmu. Polecam ją Wam
gorąco.
PENSJONAT MARZEŃ:
Jako, że książki tej autorki doskonale wpasowują się w mój gust nie było innej opcji by po bestsellerowej "Szkole żon" (a po drodze również kilku innych tytułach Pani Magdy) nie sięgnąć po jej kontynuację, którą jest właśnie "Pensjonat marzeń".
Po raz drugi spotykamy się z bohaterkami poznanymi wcześniej w "Szkole żon", dowiadujemy się co zmieniło się w ich życiu, a zmian jest całkiem nie mało, a nowe wciąż się dokonują.
Jest to książka pełna pozytywnych choć niekiedy również trudnych emocji. Nie brak w niej jednak również dobrego humoru. "Pensjonat marzeń" to opowieść o kobietach i dla kobiet. Autorka pisze tak naprawdę o każdej z nas unikając przesadnego patosu, a jednocześnie z przymrużeniem oka.
Postacie są niezwykle różnorodne, podobnie jak każda z nas mają swoje życiowe zakręty, rozterki oraz wątpliwości dotyczące przyszłości. Czytając mamy szansę uświadomić sobie również, że tak naprawdę nigdy nie jest za późno na życiowe zmiany, nawet te zdawałoby się bardzo radykalne, a prawo do szczęścia mamy niezależnie od wieku czy pozycji społecznej.
Jeśli macie ochotę się zrelaksować i nabrać być może w codziennej szarzyźnie nieco zagubionego, pozytywnego spojrzenia na świat i ludzi oraz siebie samych gorąco polecam Wam czytelniczy pobyt w "Pensjonacie marzeń"!
Wydanie II tychże tytułów prezentuje się następująco:
Można je nabyć w Księgarniach oraz na stronie Wydawnictwa Filia.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
Jeśli książki niosą w sobie optymizm i radość, to koniecznie trzeba przeczytać. Nie miała jeszcze okazji zapoznać się z twórczością autorki, ale teraz chętnie to zrobię :)
OdpowiedzUsuńMają bardzo wiele odcieni tak samo jak życie :). Jeśli moimi tekstami choć trochę zachęciłam do lektury to bardzo mnie to cieszy :)
Usuń