Autorka w niniejszej książce prowadzi, że się tak wyrażę dwutorową narrację.
Początkowo znajdujemy się w latach 50-tych, gdzie młoda Alexandra Sinclair mieszkająca w małym miasteczku marzy by wyjechać do Londynu i zakosztować uroków wielkiego świata.
Przypadkowe zdawać by się mogło spotkanie z niezwykle przystojnym i wyrafinowanym Innesem Kentem staje się dla Alexandry swego rodzaju bodźcem do tego, aby spełnić swoje marzenie… I tak oto Alexandra staje się Lexie, odkrywa miłość swojego życia i stopniowo robi karierę dziennikarki prasowej.
Jednak związek dziewczyny mimo, że oparty na wzajemnych uczuciach nie należy do łatwych… W jego cieniu pojawia się apodyktyczna była żona jej partnera oraz jej córka; jakby tego było mało Innes umiera w zasadzie nagle.
Z drugiej strony ukazane zostały nam przez autorkę czasy współczesne… Elina i Ted zostali właśnie rodzicami… Niestety po dramatycznym porodzie Elina ma lukę w pamięci, przed oczami stają jej jedynie pojedyncze migawki, których nie potrafi ze sobą powiązać co pogłębia jeszcze bardziej jej poczucie zagubienia… Zwłaszcza, że jej partner również milczy na temat, który z każdym dniem coraz bardziej nurtuje naszą bohaterkę.
Jak okazuje się w toku opowieści Ted sam zmaga się z niejasnymi dla niego fragmentami wspomnień z dzieciństwa, które nijak nie pokrywają się z wersją przedstawianą od zawsze przez jego rodziców.
Co łączy trójkę naszych bohaterów, którzy żyli w zupełnie innym czasie? Jakie tajemnice ukryła na kartach swej powieści Maggie O'Farrell? Tego dowiecie się sięgając po książkę „Ona pierwsza”, która pomimo, że nie należy do łatwych ani czytających się bardzo szybko, przynajmniej według mnie, jest warta uwagi i poświecenia jej czasu, którego wymaga rozwikłanie zawartych w niej skomplikowanych relacji międzyludzkich oraz tajemnicy, którą zostały one po mistrzowsku osnute.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
Początkowo znajdujemy się w latach 50-tych, gdzie młoda Alexandra Sinclair mieszkająca w małym miasteczku marzy by wyjechać do Londynu i zakosztować uroków wielkiego świata.
Przypadkowe zdawać by się mogło spotkanie z niezwykle przystojnym i wyrafinowanym Innesem Kentem staje się dla Alexandry swego rodzaju bodźcem do tego, aby spełnić swoje marzenie… I tak oto Alexandra staje się Lexie, odkrywa miłość swojego życia i stopniowo robi karierę dziennikarki prasowej.
Jednak związek dziewczyny mimo, że oparty na wzajemnych uczuciach nie należy do łatwych… W jego cieniu pojawia się apodyktyczna była żona jej partnera oraz jej córka; jakby tego było mało Innes umiera w zasadzie nagle.
Z drugiej strony ukazane zostały nam przez autorkę czasy współczesne… Elina i Ted zostali właśnie rodzicami… Niestety po dramatycznym porodzie Elina ma lukę w pamięci, przed oczami stają jej jedynie pojedyncze migawki, których nie potrafi ze sobą powiązać co pogłębia jeszcze bardziej jej poczucie zagubienia… Zwłaszcza, że jej partner również milczy na temat, który z każdym dniem coraz bardziej nurtuje naszą bohaterkę.
Jak okazuje się w toku opowieści Ted sam zmaga się z niejasnymi dla niego fragmentami wspomnień z dzieciństwa, które nijak nie pokrywają się z wersją przedstawianą od zawsze przez jego rodziców.
Co łączy trójkę naszych bohaterów, którzy żyli w zupełnie innym czasie? Jakie tajemnice ukryła na kartach swej powieści Maggie O'Farrell? Tego dowiecie się sięgając po książkę „Ona pierwsza”, która pomimo, że nie należy do łatwych ani czytających się bardzo szybko, przynajmniej według mnie, jest warta uwagi i poświecenia jej czasu, którego wymaga rozwikłanie zawartych w niej skomplikowanych relacji międzyludzkich oraz tajemnicy, którą zostały one po mistrzowsku osnute.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
Ciekawa fabuła - może na jesienno-zimowe wieczory :) Recenzja zachęca, więc na pewno warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążka naprawdę bardzo dobra, tylko proszę nie zrażać się czytając bo jest nieco zagmatwana, ale w toku lektury wszystko stopniowo składa się w logiczną całość :).
OdpowiedzUsuń