piątek, 30 września 2016

Miał być ślub....


Niniejsza powieść jest debiutem literackim Joanny Szarańskiej, a zarazem pierwszą częścią cyklu, który zatytułowany jest Kalina w malinach. Autorka rozsnuwa przed nami perypetie Kaliny, która w przededniu stanięcia na ślubnym kobiercu świętuje z przyjaciółkami i choć zaczyna nieco panikować stan ten tłumaczy sobie wyłącznie przedślubnym stresem. Niestety stojąc przed ołtarzem dowiaduje się, iż jej narzeczony Patryk okazał się wiarołomny i będzie ojcem, a przyszłą mamą będzie nie kto inny jak jedna z przyjaciółek Kaliny…
W ten oto sposób świat Kaliny w ułamku sekundy legnie w gruzach, w ułamku sekundy traci ona dwie najbliższe jej osoby.

Po pewnym czasie w wyniku lekkiego opóźnienia nasza bohaterka otrzymuje w prezencie ślubnym voucher do SPA o nietuzinkowej nazwie Kamienny Krąg, znajdującego się w Kamionkach.

Kalina dochodzi do wniosku, iż należy jej się rekompensata za poniesione straty moralno – emocjonalne, więc wyjazd do SPA jak najbardziej jej się należy. Nie odsyła więc otrzymanego vouchera, lecz wyrusza w drogę do położonych, gdzieś na południu Polski Kamionek.

Kobieta kompletnie nie spodziewa się tego, co zastanie na miejscu. Zastaje SPA, które właściwie jeszcze nie istnieje, jest ono dopiero w bardzo wczesnej fazie powstawania. Samo miejsce jednak do tego stopnia urzeka Kalinę, że ucieka się ona do kłamstwa podając się za kogoś, kim nie jest, aby tylko móc zostać tutaj choćby na kilka dni.

Tymczasem do Kamiennego Kręgu zaczynają zupełnie niespodziewanie zjeżdżać się wciąż nowi goście, którzy nie mają pojęcia, iż ośrodek jeszcze nie funkcjonuje. Trzeba, więc się nimi zająć tak, aby na przyszłość nie stracić potencjalnych klientów.

Okazuje się, że pomysłowość właścicielki dworku, w którym ma mieścić się SPA, Kaliny oraz kilku innych postaci nie zna granic, więc we własnym zakresie organizują one dla gości różne atrakcje – od lekcji gimnastyki, po kąpiele w mleku…  pochodzącym z miejscowego marketu :) i wiele, wiele innych.

W wyniku tego, iż Kalina decyduje się zostać w Kamiennym Kręgu mimochodem znajduje się ona w samym centrum wydarzeń, które splatając się ze sobą tworzą doskonałą kryminalno- romantyczną komedię pomyłek, w książce nie brakuje bowiem zapierających dech w piersiach sytuacji takich jak np. kradzież czy włamanie wszystko to jednak okraszone ogromną dawką humoru.

Bohaterowie wykreowani przez autorkę są bardzo wyraziści. Czytelnik otrzymuje całą gamę postaci, z których część jest czarnymi charakterami, lecz do pewnego momentu bardzo dobrze się z tym kryje.

Dla mnie postać Kaliny to taka polska Bridget Jones. Z jednej strony poszukująca prawdziwej miłości, akceptacji etc. Z drugiej natomiast ciągle popadająca w mniejsze lub większe tarapaty, mimo, że wcale nie jest to jej zacierem…
Jeśli macie więc ochotę przeczytać ogromnie zabawną, ciepłą, ale także pełną zagadek historię koniecznie sięgnijcie po ten świetnie napisany debiut.

W ramach ciekawostki powiem Wam jeszcze, że sama z ogromną niecierpliwością czekam na drugi tom cyklu Kalina w malinach, który ma pojawić się na rynku wydawniczym już w listopadzie bieżącego roku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz