„Wieczorne gody” to trzecia, a zarazem ostatnia odsłona cyklu Saga o ludziach ziemi. Jak możecie się domyślić poznajemy dalsze losy rodziny Józwiaków, znanych nam już z poprzednich tomów.
Tym razem jednak autorka skupiła się przede wszystkim na losach przedstawiciela młodego pokolenia – Stanisława Józwiaka, który od najmłodszych lat był ogromnie ciekawy życia i świata, co niezbyt przystawało do realiów, w których przyszło mu żyć.
Nie jest to jednak jedyna postać, której autorka na kartach tej opowieści poświęciła sporo miejsca, gdyż kolejną bardzo istotną postacią w niniejszym tomie jest Marianna Betowa, kobieta jest zamożną wdową w średnim wieku, która samotnie wychowuje synów. Staje się więc ona łakomym kąskiem dla wszelkiej maści absztyfikantów, co przysparza jej nie mało dodatkowych życiowych zawirowań.
Tak, jak miało to miejsce w poprzednich tomach, również i tutaj Anna Fryczkowska nakreśla nam z jednej strony ówczesne realia życia ludzi, przybliżając czytelnikowi szerokie społeczno – obyczajowe tło, które bardzo często bywa zapominane, z drugiej natomiast wplata do snutej przez siebie historii wiele informacji o nowinkach z przeróżnych dziedzin oraz o wydarzeniach, które wówczas rozgrywały się nie tylko na rodzimym podwórku, lecz także w szerokim świecie.
Bohaterowie opisani w tej książce są bardzo różnorodni, a na ich losy możemy spoglądać z wielu perspektyw. Tym dobitniej uświadamia to współczesnemu czytelnikowi, że choć świat bardzo poszedł do przodu i mamy dostęp do wielu możliwości, o których niegdysiejsi ludzie nie śmieli nawet śnić to jednocześnie dziś dokładnie tak samo jak dawniej ludzie mają swoje marzenia i pragnienia, do których dążą. Każde pokolenie boryka się również z codziennymi problemami i różnego typu rozterkami, czy nawiązuje mniej lub bardziej udane relacje, które rzutują na życie i podejmowane decyzje. Ludzie opisani w tej książce uwikłani są również w liczne konwenanse, co niestety również nie ułatwia im życia i generuje kolejne wewnętrzne wahania...
Ta część podobnie jak poprzednie napisana jest pięknym i barwnym, a jednocześnie bardzo przystępnym językiem, co dodaje całej historii literackiego smaku i aromatu. Przez trzy tomy zżywamy się z ich bohaterami, więc wielka szkoda, że to już koniec sagi.
Jeśli szukacie lektury wielowątkowej, interesującej i takiej, w której bohaterowie mają odwagę, na różnych płaszczyznach, wyprzedać swoje czasy, a ponadto gustujecie w historiach przybliżających dawne czasy to bardzo polecam Wam całą Sagę o ludziach ziemi.
Cała seria mnie interesuje. Może uda mi się ją poznać.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii. Czas pokaże, czy to się zmieni.
OdpowiedzUsuń