„Niezapominajka” to druga książka Eweliny Klimko. Autorka na jej kartach rozsnuwa przed czytelnikami trzy różnorodne perspektywy czasowe, w których osadza losy trzech bohaterek.
Miejscem rozpoczęcia akcji powieści są okolice dzisiejszej wioski Bierzwnik (woj. zachodniopomorskie), gdzie do klasztoru sióstr Cysterek tajemnicza kobieta przynosi swoją nowo narodzoną córeczkę Nawojkę… Póki co nie wiemy, co stoi za tak dramatyczną decyzją kobiety, lecz losy dziecka już od samego początku mocno intrygują.
Drugi nurt opowieści przenosi nas w czasy współczesne, do roku 2007. Poznajemy 35-letnią Matyldę, która mieszka i pracuje w Łodzi. W ramach prezentu urodzinowego kobieta wyrusza do Kołobrzegu, gdzie spotyka ją coś nietuzinkowego – co takiego? – dowiecie się z lektury Podczas powrotu z ww. wyjazdu, wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Olą, trafiają na tajemnicze pozostałości zabudowań. W ruinach średniowiecznego kościoła Matylda znajduje zagadkowy list, napisany w nieznanym jej języku i dosyć nietypowymi literami…
Kobieta jest na tyle zaintrygowana tym znaleziskiem, że szuka kogoś, kto będzie w stanie tę korespondencję przetłumaczyć. W toku tych poszukiwań drogi Matyldy krzyżują się z Jakubem oraz panią Zofią, której życie i losy podczas II Wojny Światowej stanowią trzeci tor tej opowieści.
Przyznajcie sami, czyż takie połączenie nie wydaje Wam się ogromnie interesujące i skłaniające do tego, aby poznać historię ukrytą w „Niezapominajce”?
Koleje losów tych trzech postaci bardzo wyraźnie ukazują fakt, że uniwersalnym pragnieniem człowieka jest doświadczenie prawdziwej miłości i właśnie do tego mniej lub bardziej świadomie dążymy.
Jest to mocno wciągająca opowieść o kobietach, których życie na różne sposoby nie oszczędzało, mimo tego zawsze walczyły one o to, co było dla nich najistotniejsze i starały się iść przez życie z podniesioną głową, pomimo przeciwności.
Co kryje w sobie tajemniczy list i jakie zmiany zdobyta poprzez jego treść wiedza przyniesie w życiu Matyldy? Co łączy ze sobą te trzy oddzielone epokami kobiece bohaterki? Przekonajcie się o tym sami sięgając po tę książkę. Mnie ta historia porwała i urzekła zarówno samą opowieścią, jak i niezwykłej umiejętnościami autorki polegającej na niesamowicie płynnym przenikaniu się opisywanych czasów oraz dziejów bohaterek.
Polecam Wam lekturę „Niezapominajki”, a sama mam w planach sięgnąć po debiut autorki, czyli „Czerwony pamiętnik”, który czeka na swój czas w mojej domowej biblioteczce.
Zarówno "Czerwony pamiętnik", jak i "Niezapominajka" bardzo mi się podobały i wszystkim gorąco te książki polecam.
OdpowiedzUsuń"Czerwony pamiętnik" jeszcze przede mną, ale sądząc po lekturze "Niezapominajki" też mi się spodoba :)
UsuńChętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa opowieść.
Usuń