Książka ta jest wywiadem rzeką przeprowadzonym w roku 2012 przez Marcina Błusia i Sławomira Pielę z Sebastianem Kawą - jednym z czołowych pilotów szybowcowych w Polsce i na świecie.
Sebastian Kawa jest niespełna 41-letnim lekarzem oraz szczęśliwym mężem i ojcem, a przy tym pasjonatem latania na szybowcach, który w dzieciństwie i wczesnej młodości żeglował.
Na początku swojej opowieści porusza bardzo wiele kwestii dotyczących żeglowania, mówi o odnoszonych w tym sporcie sukcesach i przytacza całą masę ciekawych oraz niejednokrotnie zabawnych anegdot. Jednakże nie stroni też od odmawiania trudności, których nastręczał ten sport, podkreśla jednak jak wiele go one nauczyły na przyszłość.
W toku wywiadu stopniowo przechodzimy do przygody z szybownictwem, która trwa do dziś, a jej korzenie umiejscowione są na górze Żar, znajdującej się w Beskidzie Małym nad Jeziorem Międzybrodzkim.
Z wypowiedzi pilota przebija niegasnąca pasja do latania, połączona z ogromnym doświadczeniem i rozwagą, a jednocześnie rozsądną determinacją, gdy sytuacja tego wymaga. Czytelnik ma okazję dowiedzieć się nieco jak wyglądają zawody szybowcowe, co widzi pilot na zewnątrz kabiny czy jak się czuje.
Opowieść ta na pewno przypadnie do gustu miłośnikom sportów wyczynowych i samolotowych. Natomiast pozostała grupa czytelników również śmiało może spróbować się z nią zmierzyć, gdyż napisana jest w miarę przystępnym językiem, a zawarte w niej odpowiedzi na zadawane pytania formułowane są w sposób niezwykle prostolinijny i otwarty.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
Sebastian Kawa jest niespełna 41-letnim lekarzem oraz szczęśliwym mężem i ojcem, a przy tym pasjonatem latania na szybowcach, który w dzieciństwie i wczesnej młodości żeglował.
Na początku swojej opowieści porusza bardzo wiele kwestii dotyczących żeglowania, mówi o odnoszonych w tym sporcie sukcesach i przytacza całą masę ciekawych oraz niejednokrotnie zabawnych anegdot. Jednakże nie stroni też od odmawiania trudności, których nastręczał ten sport, podkreśla jednak jak wiele go one nauczyły na przyszłość.
W toku wywiadu stopniowo przechodzimy do przygody z szybownictwem, która trwa do dziś, a jej korzenie umiejscowione są na górze Żar, znajdującej się w Beskidzie Małym nad Jeziorem Międzybrodzkim.
Z wypowiedzi pilota przebija niegasnąca pasja do latania, połączona z ogromnym doświadczeniem i rozwagą, a jednocześnie rozsądną determinacją, gdy sytuacja tego wymaga. Czytelnik ma okazję dowiedzieć się nieco jak wyglądają zawody szybowcowe, co widzi pilot na zewnątrz kabiny czy jak się czuje.
Opowieść ta na pewno przypadnie do gustu miłośnikom sportów wyczynowych i samolotowych. Natomiast pozostała grupa czytelników również śmiało może spróbować się z nią zmierzyć, gdyż napisana jest w miarę przystępnym językiem, a zawarte w niej odpowiedzi na zadawane pytania formułowane są w sposób niezwykle prostolinijny i otwarty.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
Lektura o lataniu... jak najbardziej! Przypominają się książki Janusz Meissnera :) Szybowce? - jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńKsiążka nieco inna niż większość tutaj, ale bardzo ciekawa :).
UsuńNie czytałam, pierwszy raz słyszę o tej pozycji, ale może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do LBA, szczegóły znajdziesz tutaj
Pozdrawiam
Magda
Mało znana jest ta pozycja, to fakt.
UsuńNatomiast odnośnie wszelkiego rodzaju LBA, TAGÓW etc to nie przepadam za tym, więc pozwól, że podziękuję za nominację, lecz z niej nie skorzystam.
Pozdrawiam.