środa, 20 maja 2020

Nigdy nie rezygnuj ze swoich marzeń, bez względu na to, jak nierealne się wydają.


Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym tegorocznym debiutem, niniejsza książka ukazała się w drugiej połowie marca nakładem Wydawnictwa Novae Res. Publikacja nosi wymowny tytuł „W ciszy i w ciemności”, a jej autorem jest Michał Majchrzak, mężczyzna w sile wieku mieszkający w Bochni.

Autor od dziecka zmaga się z zespołem Ushera - jest to rzadka choroba genetyczna, która charakteryzuje się uszkodzeniem słuchu oraz postępującą dysfunkcją narządu wzroku. Ostatecznie doprowadza do całkowitej utraty tych dwóch narządów zmysłu.

Pan Michał podzielił swoją autobiograficzną historię na kilka części. W pierwszej z nich w sposób niezwykle otwarty, szczery i bez zbędnego patosu opisuje swoją codzienność, jako małego chłopca, potem nastolatka, a następnie wchodzącego w dorosłe życie młodego mężczyzny. Dzięki temu fragmentowi opowieści ukazuje on czytelnikom swoje radości, smutki, problemy dnia codziennego oraz wiele psychiczno-emocjonalnych burz, jakie stały się jego udziałem na skutek prób funkcjonowania z zespołem Ushera (zdiagnozowanym de facto dość późno).

Druga część poświęcona została wielkiej pasji autora, którą jest bieganie. Początkowo dzięki tej właśnie aktywności młody mężczyzna nie tylko rozładowywał nagromadzone w nim pokłady energii, ale również porządkował w swojej głowie myśli i targające nim emocje. Finalnie zaś bieganie stało się sposobnością do odwiedzenia wielu miejsc zarówno w kraju, jak i na świecie, gdzie odbywają się różne imprezy biegowe dla osób głuchoniewidomych, w których autor brał udział osiągając ogromne sukcesy. Jeśli jesteście zainteresowani około biegową tematyką w nieco innym, aczkolwiek wcale nie mniej ekscytującym wydaniu to z pewnością przeczytacie ten fragment opowieści z ogromnym zaciekawieniem. Mało tego oprócz biegania autor opowiada również swoim czytelnikom o sporej kreatywności, jaka pojawiła się w jego życiu, gdy jego pogarszający się wzrok znacznie utrudnił mu wyczynowe bieganie. Jak wiadomo życie nie znosi próżni, więc poprzez różne koleje losu, które poznacie czytając te książkę na drodze pana Michała stanęły tandemy i grupa ogromnie pozytywnych ludzi. W ten właśnie sposób dzięki wyżej wspomnianej pomysłowości i otwartości na nowe wyzwania narodziła się kolejna pasja, czyli różnorakie wyprawy na tandemie, które również, jak przekonacie się podczas lektury, zaowocowały wieloma frapującymi przygodami.

Trzecia i czwarta odsłona tej publikacji to naświetlenie sytuacji osób z dysfunkcją wzroku i słuchu w kraju i na świecie oraz bardzo praktyczny, a w mojej ocenie również przydatny, oparty na doświadczeniach autora zbiór podpowiedzi dotyczących tego, jak zachowywać się w stosunku do osób z uszkodzeniem wzroku i słuchu tak, aby nie stanowiło to dyskomfortu dla żadnej ze stron.

Książka ta porusza trudny i w gruncie rzeczy mało znany temat. Nie jest ona jednak studium użalania się nad sobą osoby niepełnosprawnej, a wręcz przeciwnie, jest to historia o harcie ducha, spełnianiu kolejnych marzeń i stawianiu sobie coraz to nowych celów.

Historia Michała Majchrzaka jest namacalnym dowodem na to, że nawet będąc zanurzonym w ciszy i ciemności można czerpać z życia garściami i oddychać pełną piersią, chociaż oczywiście nie zawsze jest to proste i wymaga gigantycznego samozaparcia oraz wsparcia ze strony otoczenia, w którym się żyje.

Polecam Wam lekturę tej pozycji, bo autobiografia ta zmienia perspektywę na wiele powszednich spraw, o których na co dzień raczej nie myślimy i nie przykładamy do nich większej wagi.

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

6 komentarzy:

  1. Nie przepadam za autobiografiami, ale ta mnie bardzo zaciekawiła, więc zapisuję sobie tytuł.

    Dodaję bloga do obserwowanych ;)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie witam w moich skromnych progach i mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej :).

      Poprzeglądaj wpisy, a być może znajdziesz także inne czytelnicze inspiracje.

      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. To musi być bardzo osobista książka. Zaciekawiłaś mnie.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz całkowitą rację, że jest to osobista książka. Cieszę się, że Cię zainteresowałam :).

      Usuń
  3. Ja również gorąco polecam książkę zawierającą wspomnienia mężczyzny twardego jak Ironman.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam w moich skromnych progach i dziękuję za komentarz :)

      Usuń