Dorota Gąsiorowska znana jest z
tworzenia opowieści niezwykle barwnych, plastycznych w swoim przekazie oraz
nasyconych emocjami. Nie inaczej jest również w przypadku jej najnowszej
książki „Niedokończona baśń”.
Główną bohaterką powieści jest
Julia, która po tragicznej śmierci męża samotnie wychowuje ich pięcioletnią
córeczkę Basię. Julii udaje się dostać pracę u jednej z jej ulubionych pisarek
Susanne Benoit i tak właśnie zaczyna się intrygująca, a często też mocno
zaskakująca znajomość, a zarazem przygoda dwóch diametralnie różnych kobiet
oraz jednej małej, lecz ogromnie rezolutnej dziewczynki. Oczywiście w toku
lektury do niniejszej historii dołączają także inne, wyraziste postacie, ale o
nich przeczytacie już sami, gdyż nie ma powodu, abym psuła Wam przyjemność z
czytania spojlerami.
Autorka w swojej bardzo ciepłej
historii oprócz całej gamy uczuć i emocji, jakie towarzyszą perypetiom
bohaterów rozsnuwa przed czytelnikami malownicze krajobrazy Akwitanii. W
zapierającej dech w piersiach scenerii poznajemy zagmatwane losy bohaterów i
odkrywamy mroczne tajemnice, które noszą oni głęboko w sobie.
W „Niedokończonej baśni” w sposób
bardzo dobitny ukazany został fakt, iż życie nie znosi pustki, a człowiek,
chociaż zwykle nie lubi zmian i raczej się ich obawia niż na nie czeka, jeśli
tylko mimo wszystko wykaże się odwagą to prędzej czy później zostanie
pozytywnie zaskoczony.
Na uwagę zasługują również mocno
kontrastowe, a przez to jeszcze ciekawsze postacie kobiece, którym autorka w
swojej książce daje spore pole do popisu. Ich perypetie bardzo często
nieoczywiste uświadamiają czytelnikowi, iż życie pisze naprawdę najróżniejsze
scenariusze, a to, jacy jesteśmy dzisiaj jest wypadkową całego dotychczasowego
życia, a nie chwilowych kaprysów, czy też przysłowiowych much w nosie.
Jeśli chcecie dowiedzieć się,
jaki sekret nosi w sobie niedokończony tekst sprzed wieków oraz jaki wpływ
będzie to mieć na losy bohaterów tej historii to sięgnijcie koniecznie po tę
wysmakowaną opowieść o uczuciach, emocjach, wewnętrznej odwadze oraz o tym, że
zawsze warto podążać za marzeniami i głosem serca.
Czy Susanne, Julia, Basia oraz
pozostali, których tu poznajemy znajdą w końcu swoje miejsce na ziemi,
upragniony wewnętrzny spokój i harmonię oraz wszystko to, czego im w głębi dusz
i serc potrzeba? Odpowiedzi na te oraz wiele innych pytań z całą pewnością
znajdziecie zanurzając się w urokliwy świat „Niedokończonej baśni”.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
Patrzyłam na tę powieść w księgarniach, bardzo mnie do niej ciągnie, ale jeszcze nie miałam okazji przeczytać.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że recenzja zachęciła Cię jeszcze bardziej do sięgnięcia po nią :)
UsuńNiestety, tej nowości jeszcze nie mam. Na pewno kiedyś kupię, bo bardzo lubię powieści tej autorki. Recenzja super.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Skoro tekst się podobał to mam nadzieję, że zagościsz u mnie na dłużej :), a książkę gorąco polecam :)
Usuń