Lori Nelson Spielman
zadebiutowała na polskim rynku wydawniczym w roku 2013 powieścią pt. „Lista marzeń”, następnie w roku 2015 ukazała się jej kolejna powieść „Słodycz wybaczenia”, a latem tego roku na księgarnianych półkach pojawiła się jej
najnowsza książka „Za głosem Kristen”, o której chcę Wam dzisiaj nieco
opowiedzieć.
Tym razem główne bohaterki
powieści to trzy kobiety – Erika Blair oraz jej dwie córki Kristen i Annie.
19-latki wracają właśnie po wakacyjnej przerwie na studia, Erika ma je odwieźć
na kampus jednak z powodu dużego obłożenia w pracy nie jest w stanie tego
zrobić. Siostry mają więc odbyć tę podróż pociągiem, z pewnych względów nie
wsiadają one jednak do tego samego pociągu. Skład, którym podróżowała Kristen
ulega katastrofie kolejowej, w której młoda dziewczyna ginie.
Tak oto rozpoczyna się wewnętrzna
batalia Eriki i Annie z bólem, poczuciem straty i ogromnymi wyrzutami sumienia,
bo przecież gdyby obie postąpiły zgodnie z pierwotnie założonym planem… Wyżej
wymienione odczucia tworzą coraz większy mur oddzielający matkę od żyjącej
córki. Erika dręczona własnymi demonami rzuca się w wir pracy, natomiast Annie
nie mogąc pogodzić się z tragiczną śmiercią Kristen prowadzi prywatne
poszukiwania siostry, które zawiodą ją aż do Paryża… Czy jednak upragniony
przez obie kobiety cud ma szansę się wydarzyć?
Istotnym elementem fabuły są
e-maile od tajemniczego nadawcy zawierające aforyzmy i cytaty znane wyłącznie w
rodzinnych kręgach Blair’ów. To właśnie one podsycają w Erice i Annie nadzieję,
że Kristen jednak żyje, chociaż wszystko wskazuje, iż jest wręcz przeciwnie…
Autorka po raz kolejny kreśli
przed czytelnikami ogromnie emocjonalną historię, w której bardzo ważną rolę
odgrywają relacje rodzinne, które nie zawsze są proste i oczywiste. Jest to
również opowieść o miłości, przyjaźni, radzeniu sobie z traumą po utracie
najbliższej osoby oraz o ogromnej mocy, jaką niesie w sobie wybaczenie nie
tylko innym ludziom, lecz także samemu sobie.
Książka ta w sposób nie nachalny
skłania do refleksji nad życiem i tym, co tak naprawdę powinno być dla nas
najistotniejsze. Autorka poprzez wykreowane postacie ukazuje, że błądzić jest
rzeczą ludzką, podobnie jak wybaczać.
Czy nasze bohaterki podążą za
własnym wewnętrznym głosem, który jawi im się, jako głos Kristen? Czy pozwolą
sobie doświadczyć cudu, mimo, iż nie koniecznie będzie on taki, jakiego
oczekiwały? Tego wszystkiego dowiecie się zagłębiając się w lekturze tej intrygującej
powieści.
Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz