poniedziałek, 7 grudnia 2015

Między Niemcami i Polską...



Po raz pierwszy z twórczością Pani Iwony Menzel spotkałam się w roku 2014 przy okazji lektury „Szeptuchy”. Kiedy więc w zapowiedziach wydawniczych ukazała się informacja o wznowieniu przez Wydawnictwo MG książki „W poszukiwaniu zapachu snów” opatrzonej miłą dla oka okładką oraz kuszącym opisem, jaki na niej widnieje postanowiłam sięgnąć po raz drugi po literaturę autorki.

Bohaterką powieści jest mieszkająca na stałe w Niemczech kobieta, samotnie wychowuje ona dziesięcioletniego Jana. Krążąc pomiędzy Polską, a Niemcami lat 90-tych snuje rozważania na temat swoich bardziej lub mniej udanych związków, które i tak finalnie kończą się fiaskiem…
Najnowszą fascynacją naszej bohaterki jest Josh. Czytając o nim odniosłam wrażenie, iż jest on wymuskanym amantem, który pojawia się i znika w zależności od tego, jak w danej chwili akurat jest mu wygodnie.

Oprócz perypetii natury damsko – męskiej nasza bohaterka ukazuje nam swoją ogromną pasję, którą są konie.  Dzięki opisywanym przez autorkę przygodom głównej bohaterki z charakterną Lukrecją momentami lektura staje się dosyć zabawna.

W książce mowa jest również o przyjaźni, poszukiwaniu miłości, wpływie rodzinnych więzów na nasze życie bez względu na to gdzie i na jakim etapie swojego życia aktualnie się znajdujemy.

Tłem do dywagacji snutych w opowieści jest sytuacja społeczno- ekonomiczna panująca w burzliwych latach 90-tych tj. czasach kiedy w Polsce obalona zostaje komuna,  upada mur berliński, a Niemcy dążą do zjednoczenia.

Chociaż mnie opowieść ta nie porwała, a czytając ją często miałam wrażenie, iż jest ona zlepkiem różnych historii połączonych postacią głównej bohaterki, wcale nie jest wykluczone, że dla kogoś z Was okaże się ona interesująca i spotka się w Waszych oczach z całkowicie odmienną niż moja interpretacją – w końcu ilu czytelników, tyle opinii.
   

Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu MG.

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *


2 komentarze:

  1. Dla tych koni oraz tła historycznego przeczytam :) Same miłone perypetie w tym przypadku chyba będą płytkie, ale reszta... myślę, że warto się skusić :)
    alicjadobry.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo chętnie zapoznam się z Twoimi wrażeniami po lekturze - czy mogę na nie liczyć?

      Pozdrawiam :)

      Usuń