środa, 18 stycznia 2017

Magiczna moc książek.



Pod koniec listopada 2016 już po raz trzeci nakładem poznańskiego Wydawnictwa FILIA ukazała się świąteczna antologia opowiadań napisanych przez znanych i lubianych polskich autorów.

Kanwą dla zamieszczonych w tym zbiorze opowiadań jest tytułowa "Księgarenka przy ulicy Wiśniowej", którą jej właściciel, pan Alojzy, planuje zamknąć po wielu latach funkcjonowania.
Sympatyczny staruszek jest jednak bardzo związany z bardzo różnorodnymi bywalcami swojej księgarenki, w związku z powyższym na pożegnanie zamierza podarować swoim klientom książki w prezencie. Dla każdej z osób przygotował wyjątkowy upominek…

Jak wspominałam już wcześniej w projekt ten zaangażowało się kilku autorów i chociaż ich opowiadania są odrębne to łączy je ze sobą postać pana Alojzego oraz klimatyczna księgarenka, w której każdy czuje się niemal jak w domu.

Ciekawym zabiegiem dokonanym przez autorów są również odniesienia opowiadań do innych dzieł literackich jak np. „Błękitnego zamku”, „Opowieści wigilijnej” czy „Małego księcia”.

Każde z opowiadań niewątpliwie ma coś w sobie, w każdym z nich odczuwalna jest bowiem cząstka autora, który je stworzył. Każdy z pisarzy wykreował swoich bohaterów w interesujący sposób nadając im oblicza ludzi borykających się z różnego rodzaju problemami, własnymi słabościami. Mają oni swoje pragnienia, marzenia i ciche nadzieje, co tym bardziej zbliża ich do czytelnika.
W opowiadaniach tych dokładnie tak jak w życiu – nie zawsze wszystko jest takie, jakim się początkowo wydaje – więc z całą pewnością nie sposób odmówić tym tekstom autentyczności.

Jeśli jednak o mnie chodzi to, pomimo, że podobały mi się wszystkie zawarte w antologii opowiadania największe wrażenie wywarło na mnie jednak opowiadanie autorstwa Gabrieli Gargaś zatytułowane „Oswoić szczęście”, oparte na motywach „Małego Księcia”, którego bohaterem jest dziesięciolatek wychowywany przez babcię.

Chociaż stało się swego rodzaju tradycją, iż zbiory te ukazują się w okolicach Świąt Bożego Narodzenia i utrzymane są w takim właśnie klimacie uważam, że śmiało można je czytać w każdym czasie, a nawet, wielokrotnie do nich wracać odkrywając w nich za każdym razem coś nowego.

Zapraszam Was więc na spotkanie z sympatycznym panem Alojzym w gościnnych progach jego „Księgarenki przy ulicy Wiśniowej”, gdzie spełniają się nawet najskrytsze pragnienia, a magia jest dosłownie wszędzie.

2 komentarze:

  1. Kiedyś nie lubiłam czytać takich zbiorów ale w tamtym roku się przełamałam i nie żałuję:) "Kawiarenka" jest naprawdę ciepłym i wartościowym dla każdego zbiorem opowiadań.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To całkiem podobnie jak ja, opowiadania także nie są moją ulubioną formą literacką ;). Jednakże też absolutnie nie żałuję zapoznania się z "Księgarenką..." jest naprawdę magiczna :).

      Pozdrawiam, dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie ;).

      Usuń