Autor
niniejszej książki znany jest głównie jako scenarzysta kultowego dziś filmu Braveheart
– Waleczne serce, choć nie jest to oczywiście jego jedyne dzieło.
„Dotyk”
jest pierwszą książką Randalla Wallace’a, która trafiła w moje ręce. Jest to
bardzo prosta, a jednocześnie niesamowicie plastycznie napisana historia.
Początkowo
poznajemy dwoje bohaterów – Andrew zwanego Jonesem oraz jego dziewczynę Faith.
Jest to para młodych, zakochanych w sobie do szaleństwa i pełnych zachwytu nad
życiem lekarzy. Niedługo po zaręczynach
Faith ginie w wypadku samochodowym… Wydarzenie to do tego stopnia druzgocze
Andrew, że nie jest on w stanie powrócić do operowania mimo, iż jest wybitnym
chirurgiem. Swój talent przekłada on na szkolenie studentów oraz tworzenie
miniaturowych rzeźb za pomocą narzędzi chirurgicznych.
W
równolegle toczącym się wątku poznajemy także doktor Larę Blair, która nie
tylko jest uznanym chirurgiem lecz także prowadzi firmę specjalizującą się w
tworzeniu różnorodnego sprzętu medycznego, który służyć ma do przeprowadzania
innowacyjnych i bardzo skomplikowanych operacji mózgu. Młoda i niezwykle
ambitna kobieta ma jednak trudności z ominięciem problemu jakim jest
nieosiągalna wydawać by się mogło precyzja potrzebna podczas wykonywania
jednego z zabiegów. W efekcie czego jak dotąd wszystkie próby wykonywane na
atrapie mózgu kończą się niepowodzeniem.
Kiedy
więc jeden ze współpracowników Lary przypadkowo natrafia na miniaturowe rzeźby
doktora Jonesa. Doktor Lara Blair bierze sobie za punkt honoru zebranie
informacji o nim, a następnie zatrudnienie go w swojej firmie.
Zadanie
to wydaje się dosyć proste – czy jednak tak jest w istocie?
Tego
dowiecie się z kart tej opowieści.
Ja
mogę zdradzić Wam jedynie tyle, iż spotkanie Lary i Andrew zaowocuje dla obojga
lawiną bardzo wielu zaskakujących dla obojga zmian, których żadne z nich
właściwie się nie spodziewa.
Powieść
ta jest niebanalną historią o odkrywaniu na nowo świata i sensu życia. Opowiada
ona o wierze, nadziei, miłości oraz o tym, że chociaż dla każdego z nas
szczęście oznacza coś innego to tak naprawdę wszyscy go poszukujemy bez względu
na to jakimi kolejami toczy się nasz los.
Zapraszam
Was do spotkania z Larą i Andrew oraz zajrzenia do niełatwego lecz jednocześnie
z determinacją budowanego na nowo życia każdego z nich. A czy ostatecznie
połączą się one w jedno? – Tego dowiecie się czytając „Dotyk”.
Za udostępnienie
egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Święty Wojciech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz