Małgorzata Gutowska – Adamczyk w swoich książkach zabierała już swoje czytelniczki w różne miejsca, wraz z nią odwiedziliśmy m.in. Paryż i niewielkie Gutowo z ukrytymi w nim tajemnicami i wielowątkowymi opowieściami. Tym razem autorka zaprasza nas do zapoznania się z życiem i mieszkańcami nowo powstającego na obrzeżach Warszawy osiedla o urokliwej nazwie Sielanka.
W rozpoczynającym nową serię tomie o podtytule „Nieznajoma” poznajemy cały przekrój postaci poczynając od fryzjerki Beaty, poprzez emerytowaną nauczycielkę Marię, miejscowego birbanta Dużego Rycha, aż po Alicję, młodą kobietę, która jest żoną dewelopera, który wraz ze swoim ojcem zamierza robić w Sielance ogromne budowlane inwestycje…
Zapewniam Was, że to tylko kilkoro bohaterów tej opowieści.
Wracając do Alicji to młoda, napływowa i niesamowicie barwna istota, dlatego też wzbudza ogromne zainteresowanie wśród mieszkańców Sielanki, którzy żyją w pewnego rodzaju stagnacji. Zwłaszcza, że zamierza ona prowadzić na osiedlu zajęcia Jogi [o zgrozo! ;) ].
Perypetie bohaterów opisane są w humorystyczny i bardzo przystępy sposób. Czytelnik zapoznając się historią czuje się tak, jakby przyglądał się życiu mieszkańców mając ich niemalże na wyciągnięcie ręki. A wartki bieg wydarzeń, w którym nie brak zwrotów akcji i intryg porywa odbiorcę swoim nurtem.
Jest to historia przepełniona różnego rodzaju emocjami i wieloma międzyludzkimi relacjami. Znajdziemy w niej miłość i zdradę, wyjazdy i powroty, przyjaźń i samotność oraz wiele blasków i cieni ludzkiego życia.
Autorka w swojej najnowszej opowieści poruszyła wiele współczesnych problemów, a pokazanie ich wszystkich przez pryzmat losów na różne sposoby charakternych bohaterów nadaje im nieco lekkości, nie spłycając przy tym ich wagi.
Jedyną „wadą” powieści jest to, że czyta się ją szybko i teraz nie pozostaje nam nic innego jak tylko czekać na drugą jej odsłonę :).
Zapraszam Was serdecznie do poznania mieszkańców „Osiedla Sielanka” i towarzyszenia im w tym, co na co dzień przeżywają. Dobra zabawa i przyjemnie spędzone przy lekturze chwile gwarantowane! Na dodatek klimatyczne ilustracje wykonane przez panią Joannę Klimaszewską dopełniają całości ciesząc oczy odbiorców.
Polecam.
Jeszcze się nad nią zastanowię. Z pewnością nie sięgnę po nią szybko.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
To bardzo sympatyczna historia :).
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad przeczytaniem tej książki :)
OdpowiedzUsuńPolecam, zwłaszcza, gdy nastrój średni ;).
Usuń