„Zanim odszedł” to już
kolejna powieść autorstwa Edyty Świętek, którą przeczytałam z niekłamaną
przyjemnością.
W książce początkowo
poznajemy losy dwóch przyjaciółek: Karoliny Rozwadowskiej i Sylwii Kasprzyk.
Kobiety diametralnie się od siebie różnią. Karolina jest osobą niezwykle
subtelną i stonowaną; Sylwia natomiast to wulkan energii działający według
zasady „co w sercu, to na języku”.
Głęboka przyjaźń tych dwóch
kobiet jest najlepszym dowodem na to, iż przeciwieństwa się przyciągają.
Karolina, aby odciągnąć myśli
od traumatycznych przeżyć jakie stały się jej udziałem zatapia się w pracy
czyli pisaniu kolejnej powieści.
Dzięki postaci głównej
bohaterki otrzymujemy pewnego rodzaju wgląd w środowisko literackie zarówno od
strony technicznej (np. Targi Książki) jak również tej bardziej międzyludzkiej.
Oczywiście wszelkie opisy są fikcją literacką, niemniej jednak możemy dzięki
nim przyjrzeć się pewnym schematom, z którymi na co dzień mamy do czynienia
właściwie wszędzie.
W powieści tej poruszonych
zostało bardzo wiele tematów takich jak na przykład przyjaźń, pragnienie
miłości i spełniania marzeń czy też różnorakie perypetie i sekrety rodzinne.
Bohaterkami książki są w
większości kobiety, ale według mnie nie jest to powieść tylko i wyłącznie dla
pań. W moich oczach jest to pozycja dla wszystkich tych, którzy cenią sobie
dobrą prozę obyczajową niosącą w swojej pozornej lekkości znacznie głębsze
przesłanie.
Polecam!
Za udostępnienie egzemplarza do
recenzji Wydawnictwu REPLIKA.
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńMoże się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuń