piątek, 7 lipca 2023

"Rok mija za rokiem. W odwiecznym korowodzie idą kolejno wiosna, lato, jesień i zima..."

Całkiem niedawno, bo na przełomie czerwca i lipca skończyłam czytać czwarty tom Sagi wiejskiej pt. „Przeorane miedze” autorstwa Kasi Bulicz-Kasprzak i to właśnie o nim dziś Wam trochę opowiem.

Tym razem akcja powieści rozpoczyna się w roku 1935. Pokolenie urodzone po I Wojnie Światowej powoli, acz nieuchronnie wkracza w dorosłe życie ze wszystkimi jego blaskami i cieniami. Życie pozostałych mieszkańców Tynczyna i okolic biegnie utartym, niespiesznym trybem.

Natomiast Dorota i Wera budują swoje życie w Zamościu, niestety na skutek pewnych wydarzeń ich drogi się rozchodzą… Każda z sióstr przeżywa własną na różne sposoby trudną miłość. Uczucia te sprawiają, że ich spojrzenie na świat i otaczającą rzeczywistość nabiera zupełnie innej perspektywy.

Oprócz wyżej wspomnianych bohaterek śledzimy także losy tych znanych nam z poprzednich tomów: Jadźki, która samotnie wychowuje przygarnięte dzieci, co jak zapewne się domyślacie nie jest lekką dolą oraz Bogusi, która nieszczęśliwie się zakochuje, a jej chęć pocieszenia się po miłosnym rozczarowaniu okazuje się niestety dosłownie brzemienna w skutkach. Szczęśliwie dla niej ojciec dziecka – Fredek – staje na wysokości zadania i bierze odpowiedzialność za rodzinę żeniąc się z Bogusią. Mimo iż początkowo dziewczyna jest sceptyczna co do małżeństwa to ostatecznie młodzi wiodą szczęśliwe życie, a jedynym cierniem w życiu Bogusi jest nieprzychylna jej teściowa.

W powieści nie brak również dysput politycznych i życia w cieniu nadchodzącej ponownie wojennej zawieruchy, która koniec końców kładzie się cieniem na życiu prostych ludzi. Dezorganizując codzienność i dekompletując rodziny.

Na karty opowiadanej historii wkraczają także nowi bohaterowie ze swoimi różnorodnymi perypetiami. Już po raz czwarty zagłębiamy się w losy prostych ludzi, ich powszednią egzystencję oraz przeżywane przez nich radości, smutki i życiowe rozterki.

Jeżeli chcecie poznać kolejną odsłonę opowieści inspirowanej rodzinną historią autorki to zapraszam Was na karty książki „Przeorane miedze”.

A dla przypomnienia poniżej zamieszczam recenzje poprzednich trzech tomów niniejszego cyklu:



* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

12 komentarzy: