Ci z Was, którzy śledzą moje recenzje od dłuższego czasu doskonale wiedzą, iż zdarza mi się czytać książki, których z pewnych względów nie sposób oceniać i z taką właśnie pozycją dziś do Was przychodzę. „Liczy się każdy oddech” to niesamowicie poruszająca historia Andrzeja Dziedzica, który w wieku zaledwie 24 lat dowiedział się, iż choruje na chłoniaka.
Jak można się domyślić młodemu, wysportowanemu, niezwykle ambitnemu i mającemu ogromny apetyt na życie mężczyźnie świat przysłowiowo wali się na głowę. Rozpoczyna się walka z czasem i ciężką chorobą, w której Andrzejowi nieustanie towarzyszy jego ukochana Joanna oraz rodzina i przyjaciele.
Czytelnik podczas lektury wchodzi w tę autentyczną historię całym sobą. Dzieje się tak dlatego, iż nie ma w niej nadmiernego patosu, lecz bije z niej ogromna szczerość pozbawiona jakiegokolwiek spłycania wydarzeń, czy ich koloryzowania. Pokazany jest w niej człowiek, ze swoimi lękami i obawami, ale również z niegasnącą nadzieją na lepsze jutro, pomimo tego, że przeżywa naprawdę trudne chwile, a momenty zwątpienia także nie są mu obce.
To opowieść o walce i nadziei. O miłości, przyjaźni i ogromnej sile rodziny. Oboje autorzy – Andrzej i Joanna - nadają tej książce dwie moim zdaniem równie ważne perspektywy. Andrzej naświetla czytelnikom onkologiczną codzienność z pozycji pacjenta. Joanna natomiast pokazuje jak wygląda i również całkowicie zmienia się życie osoby, której bliski choruje na nowotwór.
Historia Andrzeja pomaga choć odrobinę oswoić temat choroby i życie na oddziale onkologicznym, które choć w pewien sposób odcięte od normalności również ma swój własny rytm.
Jeśli czytujecie historie oparte na faktach to z całego serca polecam Wam tę niesamowitą pozycję, a jej bohaterom gratuluję hartu ducha i odwagi, której z całą pewnością wymagał powrót do trudnych i bolesnych wspomnień, aby móc opowiedzieć czytelnikom o swoich losach.
Andrzejowi życzę zdrowia i realizacji marzeń oraz wszelakich planów oraz ogromu radości z każdego nowego dnia! Zapraszam Was również na prowadzoną przez niego stronę na FB.
Mam nadzieję, że wielu z Was sięgnie po tę książkę i poczuje bijącą z niej niebagatelną moc pomimo trudnego tematu, jaki porusza!
Całkowicie przekonałaś mnie do sięgnięcia po tę książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi.
Ogromnie mnie to cieszy, ponieważ uważam, że książka ta powinna trafić do jak najszerszego grona odbiorców! :)
UsuńBardzo ważna tematyka, ale i po taką sięgam, wtedy człowiek zawsze doceni bardziej swoje życie.
OdpowiedzUsuńJest to naprawdę bardzo wartościowa lektura.
Usuń