poniedziałek, 16 października 2017

(...) Opowieść nie ma początku ani końca, ma tylko prowadzące do niej drzwi. (...)


Po pięciu latach wytężonego oczekiwania Carlos Ruiz Zafon już po raz czwarty zabiera swoich czytelników w niezwykłą podróż po magicznych miastach, jakimi niewątpliwie są Barcelona oraz Madryt.

„Labirynt duchów” ma bardzo wiele atutów, jednym z nich jest z całą pewnością fakt, iż można czytać go zupełnie oddzielnie, gdyż tak naprawdę każdy z tomów wchodzących w skład cyklu Cmentarz Zapomnianych Książek jest swego rodzaju furtką prowadzącą do serca opowieści wieloma różnorodnymi ścieżkami, których wybór w gruncie rzeczy zależy wyłącznie od czytelnika.

Zamknięcie cyklu stanowi bardzo zagadkowa, pełna tajemnic i spowita w mrokach przeszłości opowieść o śledztwie dotyczącym zniknięcia ministra kultury Mauricia Vallsa. Dochodzenie prowadzi dwoje nietuzinkowych bohaterów – równie piękna, co tajemnicza Alicja Gris oraz były policjant – kapitan Vargas. Mimo, iż ich współpraca początkowo nie układa się zbyt dobrze ze względu na ich odmienne preferencje dotyczące metod pracy to w miarę jak śledztwo zatacza coraz szersze kręgi Alicja i Vargas stanowią coraz bardziej zgrany team.

Carlos Ruiz Zafon stworzył bardzo misternie utkaną z wielu wątków opowieść o miłości, nienawiści, zemście, zbrodni, szaleństwie i literaturze. Jednakże pośród wszelakich mroków ukrył również światełko nadziei tkwiącej w przebaczeniu i swego rodzaju pogodzeniu się z nieodwracalną przeszłością.

Wykreowani przez autora bohaterowie, a jest ich tutaj wielu, są nieprawdopodobnie wyraziści i bardzo ludzcy ze swoimi pragnieniami i traumami, które tkwią w nich jak się okazuje niekiedy bardzo głęboko i są mniej lub bardziej świadomie podsycane pomimo upływających lat.

Powieść ta dla wielbicieli prozy Zafona z całą pewnością jest przysłowiową wisienką na torcie jesiennych premier literackich.
Przyłączcie się więc do Alicji Gris i Vargasa, aby wraz z nimi odkryć, co stało się z Mauriciem Vallsem, a także poznać dalsze losy Daniela, seniora rodu Sempre oraz Fermina Romero de Torresa znanych czytelnikom z poprzednich tomów, gdyż gościnne podwoje barcelońskiej księgarni Sempere & Synowie już po raz czwarty otwierają się przed nami zapraszająco…

Gorąco polecam tę prawie 900-stronicową lekturę życząc Wam niezapomnianych wrażeń podczas zwiedzania Barcelony, Madrytu oraz Cmentarza Zapomnianych Książek. Mam nadzieję, że stopniowo rozwiewające się przed czytelnikiem mroki przeszłości, które ujawnią wiele zaskakujących sekretów dostarczą Wam wielu niezapomnianych chwil czytelniczej uczty, jaką po raz kolejny zaserwował czytelnikom Carlos Ruiz Zafon.



8 komentarzy:

  1. Wstyd się przyznać ale jeszcze nie zaczęłam czytać tego cyklu, choć mam wszystkie części w biblioteczce.:)
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam powieści Zafona! najnowszą mam już w swojej biblioteczce, niedługo mam zamiar ją przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  3. truskawką na torcie, powiedziałby Hajto! :D
    a tak całkowicie na poważnie to bardzo mnie ciekawi twórczość Zafona. Początkowo w ogóle myślałam, że to obyczajówki, a tu takie zaskoczenie - jednak kryminały :D
    Recenzja świetna, a duet wydaje się być naprawdę fantastyczny!

    Pozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, oryginalność wypowiedzi p. Hajto znamy chyba wszyscy... :D.
    "Labirynt duchów" jak najbardziej polecam, podobnie jak pozostałe tytuły z tego cyklu :).
    Daj znać proszę jak wrażenia, gdy będziesz już po lekturze ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam jeszcze prozy Zafona, więc wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń