Anne
Enright ma w swoim dorobku kilka powieści, mimo to „Zapomniany walc” był moją
pierwszą stycznością z twórczością tej autorki.
Narratorką
opowieści jest trzydziestokilkuletnia Gina. Kobieta rozsnuwa przed czytelnikami
panoramę zawiłego związku wiodącą po labiryntach miłości, kłamstwa, zdrady i
fascynacji drugim człowiekiem, które splatają się ze sobą na wielu różnych
płaszczyznach i zazębiają pod wieloma kątami.
Nasza
bohaterka wiedzie spokojne i ustabilizowane życie u boku męża Connora. Wszystko
zdaje się być w porządku do momentu, w którym w jej życiu nie pojawia się Sean,
którego obecność rozbudza w Ginie wiele różnorakich emocji, których nawet ona
sama chyba nie była chyba do końca świadoma.
Książka
ta porusza również temat trudnych relacji rodzinnych zarówno na linii rodzice –
dzieci, ale również tych pomiędzy rodzeństwem, a dokładnie siostrami. Autorka
na przykładzie Giny i Fony opisuje w sposób bardzo wymowny zagubienie
dojrzałych kobiet po odejściu matki. Natomiast poprzez postać Seana uwidacznia
postawę ojca w obliczu choroby dziecka.
Powieść
ta z całą pewnością stanowi swoistą analizę całej gamy relacji międzyludzkich,
wyborów dokonanych przez narratorkę, ich konsekwencji oraz wpływu, jaki wywarły
one na dalsze życie. Opowieść snuta przez Ginę podana jest w formie
retrospekcji.
„Zapomniany
walc” jest niewątpliwie powieścią specyficzną. Napisana została prostym, lecz
niebanalnym językiem. Uważam, iż jest to pozycja na tyle nietypowa, że zdanie
na jej temat każdy z potencjalnych czytelników powinien wyrobić sobie
samodzielnie, w oparciu o indywidualny odbiór historii Giny.
A
podczas lektury może towarzyszyć Wam playlista, której tytuły utworów są
jednocześnie tytułami poszczególnych rozdziałów powieści – możecie ją znaleźć TUTAJ
Kasiu napisałaś bardzo piękną i zachecajacą recenzję. Bardzo lubię czytać o relacjach rodzinnych w książkach. Przyglądać się im z punktu psychologicznego. No i ta playlisty mnie ciekawi.:)
OdpowiedzUsuńkocieczytanie.blogspot.com
Pięknie dziękuję za miłe słowa Agnieszko :). Cieszę się również, że udało mi się zachęcić Cię do lektury, tym bardziej, że tak jak pisałam jest to pozycja nietypowa.
UsuńPozdrawiam.
Trudny temat, który bezustannie warto poruszać. Chętnie przeczytam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak już będziesz po lekturze, to koniecznie daj znać jak wrażenia :).
OdpowiedzUsuń