Już piąty raz z rzędu mieliśmy okazję być na Targach Książki w Krakowie. Niestety przez problemy logistyczne nie mogliśmy być na całych czterech dniach, jak to było w poprzednich latach. W związku z powyższym nasz pobyt na Targach rozpoczął się dopiero w piątek około godziny 16.30.
Już przy wejściu spotkaliśmy Hanię Cygler, jednak pierwsze kroki skierowaliśmy do stoiska Wydawnictwa Czwarta Strona, gdzie swoją książkę podpisywała Asia Szarańska, oczywiście otoczona znajomymi blogerami: Martą Kurczyk, Tomkiem Radochońskim oraz Wacławem Bajorem:
Oczywiście nie mogło się odbyć bez dedykacji:
Po spotkaniu z Asią i po przywitaniu się z Piotrem Sternalem, udaliśmy się do innego poznańskiego wydawnictwa a mianowicie do Wydawnictwa Filia, gdzie spotkaliśmy wielu znajomych: Magdę Witkiewicz, Nataszę Sochę, Lilianę Fabisińską, Wiolettę Sadowską, Edytę Świętek, a także Mateusza, Marysię, Olgę oraz Adriana. Efekt tego spotkania prezentuje się tak:
Po tylu emocjach przenieśliśmy się do drugiej hali, gdzie przywitaliśmy się ze znajomymi: Jackiem Zelkiem, Agą Brzezińską, Moniką Szatyłowicz, Jolą Krzyżak i odwiedziliśmy stoisko Wydawnictwa Od deski do deski:
Oczywiście nie mogło obyć się bez autografu w najnowszej książce Tomasza Sekielskiego "Zapach suszy", która swoją premierę dzień przed rozpoczęciem Targów Książki tj. 26.10.2016:
Potem jeszcze na chwilę wróciliśmy do Wydawnictwa Czwarta Strona, gdzie swoje książki podpisywała pani Magdalena Wala:
Po zdobyciu autografu od pani Magdaleny i zrobieniu rekonesansu po halach targowych mogliśmy zakończyć nasz bardzo krótki pierwszy dzień targowy i nabrać sił na dzień następny, który zapowiadał się hardcorowo.
Dzięki temu, że wcześniej wyjechaliśmy z domu to uniknęliśmy kolejek przed wejściem na halę, a te w tym roku były niedogodne dla wszystkich, co jest dużym minusem tegorocznej edycji. My sami musieliśmy podejść do kasy po darmowe wejściówki, które służyły tylko po to, by ochrona mogła je przedrzeć. Dziwne to było. Może wynikało to z faktu zmiany firmy ochroniarskiej lub przez to, że tegorocznym honorowym gościem Targów był Izrael.
Sobotę rozpoczęliśmy od spotkania z panią Krystyną Śmigielską:
Po zdobyciu cudownych wpisów do książek ("Z Twojej winy - to mój patronat) udaliśmy się na spokojną sobotnią przechadzkę (w tym czasie nie było tak dużo ludzi). W trakcie tego spaceru spotkaliśmy wiele znajomych osób:
Potem udaliśmy się na stoisko Wydawnictwa Literackiego, gdzie swoje książki podpisywała Gaja Grzegorzewska:
Później spotkaliśmy kilka znanych i lubianych osób m.in. Andrzeja Krzywego, Annę Jurksztowicz oraz Roberta Janowskiego:
Później w targowych alejkach spotkaliśmy Ewę Bauer, z którą wybraliśmy do Karoliny Wilczyńskiej:
Po tym spotkaniu odwiedziliśmy kilka stoisk, a następnie poszliśmy robić raban u Marty Kisiel-Małeckiej, u której zebrał się spory tłum fanów Dożywocia, Konrada, Licha i spółki:
My robiliśmy raban na trzy książki, w którym mamy cudowne dedykacje, a szczególnie urzekła nas ta w "Sile niższej" (najnowszym zakupie):
Po tym wyjątkowym spotkaniu udaliśmy się do Małgorzaty Gutowskiej Adamczyk, gdzie spotkaliśmy kilku znajomych (m.in. Michała Bednarczyka wraz z Klubem Czytelniczym). U autorki podpisaliśmy najnowszą powieść z cyklu Fortuna i Namiętności pt. "Zemsta":
Później odwiedziliśmy stoisko Wydawnictwa Czarne, gdzie swoją najnowszą książkę podpisywała pani Anna Mateja. Bardzo była zdziwiona, gdy przyniosłam do niej książkę, która wyszła około 5 lat temu:
W drodze do kolejnej autorki, spotkaliśmy się z Jakubem Ćwiekiem. Kolejną spotkaną autorką była zaś pani Elżbieta Cherezińska, u której podpisaliśmy obydwie części książek o Świętosławie:
Później na różnych stoiskach spotykaliśmy się ze znajomymi autorkami. Z Edytą Świętek na Replice, z Agnieszką Lingas Łoniewską na Novae Res (wiadomo świecka tradycja) oraz Krystyną Mirek na Filii. I tym razem nie zabrakło również znajomych blogerów:
Później udaliśmy się do Saloniku Literackiego, gdzie odbywało się spotkanie pt. "Krytycy czy czytelniczy" organizowane przez Wydawnictwo Od deski do deski, prowadzone przez Tomasza Sekielskiego z udziałem Sylwii Chutnik oraz Janusza Leona Wiśniewskiego:
Następnym punktem programu było stoisko Wydawnictwa Prószyński, gdzie najnowszą książkę podpisywali Maria Ulatowska i Jacek Skowroński. Niestety oddaliśmy aparat komu innemu i nie mamy wpływu na zrobione zdjęcie:
Ta tym samym stoisku zostało zrobione zdjęcie na czerwono, chętnych na nie było więcej, ale niestety nie udało się wszystkich zebrać. Na kolejny rok umówiony jest kolor zielony:
Później odwiedziliśmy pana Łukasza Orbitowskiego, który podpisał nam książka "Inna dusza":
Nasze kolejne kroki skierowaliśmy w kierunku stoiska Wydawnictwa Muza, gdzie swoje książki podpisywała Katarzyna Misiołek:
Później podeszliśmy do Wydawnictwa Znak, gdzie swoje książki podpisywały Grażyna Plebanek:
oraz pani Marzena Rogalska:
Po godzinie 16 udaliśmy się do sali Wiedeń A, gdzie odbywało się spotkanie osób związanych ze śp. ks. Janem Kaczkowskim. Wśród gości byli: ojciec i siostra księdza Jana oraz współautorzy jego książek: Joanna Podsadecka oraz Piotr Żyłka:
Po bardzo fajnym i pomimo nostalgicznej nutki, zabawnym spotkaniu przyszedł czas na autografy od współautorów:
Następnym punktem programu było ponownie stoisko Wydawnictwa Czwarta Strona, gdzie swoje książki podpisywał Remigiusz Mróz, a my byliśmy świadkami niebywałego zjawiska, które zadziwiło samego autora:
Pod koniec dnia odwiedziliśmy raz jeszcze stoisko Wydawnictwa Literackiego, gdzie swoje książki podpisywał Hubert Klimko-Dobrzaniecki:
Kropką nad sobotnim "i" było spotkanie kilku znanych i lubianych, a wśród nich pana Krzysztofa Gosztyły, panią Krystyny Podleskiej oraz pana Rafała Sonika:
Na koniec zrobiliśmy jeszcze jedną rundę honorową wokół hal targowych i mogliśmy się udać na zasłużony odpoczynek, aby w niedzielę z nowymi siłami ruszyć w dalszy bój.
Powiem jedno: ZAZDROSZCZĘ! :(
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszam do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Jeśli pozytywnie to bardzo mi miło ;)
UsuńOd kiedy zaczęły się pojawiać wpisy o Targach coraz bardziej żałuję, że mnie tam nie było. Zazdroszczę tych wszystkich dedykacji...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Biblioteka książkowych recenzji
Zawsze można zacząć nadrabiać np. w przyszłym roku ;).
UsuńNaprawdę warto!
Przepiękna, wyjątkowa fotorelacja. Tyle uśmiechów, miłych spotkań, wspaniałych dedykacji... Dobrze mieć fotografa przy boku, który takie chwile uwiecznia! Wspaniale!
OdpowiedzUsuńDziękuję :). To prawda to są fantastyczne wspomnienia :)
UsuńZazdroszczę... Mi po raz kolejny się nie udało uczestniczyć... no cóż, może następnym razem.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
UsuńSuper wspomnienia, przepiękne zdjęcia i nie wiem, jak to zrobiłaś, że aż tyle osób odwiedziłaś. Trochę ci zazdroszczę. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOdnośnie pytania jak się udała ta sztuka - plan rozpisany typowo pod własne zainteresowania, dobra samoorganizacja, sporo szczęścia i ludzkiej dobrej woli - to tak pokrótce :)
Niezły rajd mieliście w sobotę! I jeszcze panele... Szacun!
OdpowiedzUsuńFajnie było się spotkać.
Oj tak, to był mega intensywny dzień, ale było warto :).
UsuńTym bardziej się cieszę, że udało się spotkać pomimo tłumów ;).