czwartek, 8 maja 2025

"Jeżeli chcesz latać, musisz opuścić ziemię. Jeśli chcesz iść naprzód, musisz porzucić przeszłość, która ciągnie Cię w dół." - Anita Raya

 

Autorka, o której książce dzisiaj Wam opowiem, znana jest ze znacznie mroczniejszych klimatów. Tym razem jednak zdecydowała się postawić na historię z kręgu literatury pięknej.

Katarzyna Szewioła – Nagel w swojej najnowszej publikacji „Droga do Inverness” zabiera nas w niesamowitą podróż do Szkocji. Główna bohaterka opowieści to Ida Dziadosz, kobieta, która właśnie się rozwiodła, a jej relacje rodzinne z matką i młodszą siostrą nie są zbyt dobre… Największym oparciem dla Idy jest jej przyjaciółka Marta.

Kobieta powoli staje na nogi, lecz jednocześnie w jej głowie rodzi się myśl, aby wyjechać i dzięki temu nabrać dystansu do rozstania i trudnego dzieciństwa, które kiedyś również było jej udziałem. Przy okazji tego pierwotnie planowanego na pół roku pobytu kobieta chce również napisać książkę.

Na skutek splotu wielu okoliczności wybór pada na miasteczko Inverness (istniejące naprawdę). Gdy pełna wątpliwości, lecz równie mocno podekscytowana Ida wyrusza do tego zakątka, jeszcze nie wie, jak bardzo odmieni się jej życie.

Jest to opowieść ciepła, refleksyjna, traktująca o międzyludzkich relacjach, których wcale nie muszą warunkować więzy krwi. Jak sami się przekonacie czytając tę opowieść nowo nawiązane relacje potrafią być bardzo silne i nie mam tutaj na myśli kwestii wyłącznie damsko – męskich.

Autorka wplotła również do wykreowanej przez siebie historii wątek bardzo dramatyczny i wiążący się z nim sekret z przeszłości. O co dokładnie chodzi, oczywiście Wam nie zdradzę. Napiszę jedynie, iż to, co minione bardzo często kładzie się cieniem na współczesności, lecz losy bohaterów pokazują, iż można wydobyć się z rozpaczy i mroku.

Postacie nakreślone w niniejszej opowieści są bardzo różnorodne, a to sprawia, że jesteśmy tym bardziej zainteresowani ich losami i kibicujemy ich poczynaniom oraz zmaganiom z różnorakimi życiowymi rozterkami.

Towarzysząc Idzie na jej życiowych ścieżkach śledzimy jej przemianę, budowanie nowego życia, prostowanie skomplikowanych relacji i nawiązywanie nowych, które ukierunkowują egzystencję kobiety na to, co wartościowe, dobre i konstruktywnie, czyli finalnie dążące do dobrostanu Idy. A wszystko to zanurzone w klimatycznej otoczce szkockiego miasteczka, w które dzięki niezwykle plastycznemu pióru autorki jesteśmy w stanie bardzo mocno wniknąć.

Bardzo Wam polecam lekturę tej wciągającej powieści, nie tylko dlatego, że miałam przyjemność objąć ją swoim patronatem, ale przede wszystkim dlatego, że według mnie mimo, że poruszone w niej zostały trudne tematy to niesie ona również w sobie swego rodzaju ukojenie i nadzieję, że póki żyjemy wciąż wiele dobrego może nam się przydarzyć.

Zatem poznajcie Idę i odbądźcie wraz z nią tę piękna podróż.


 

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

8 komentarzy:

  1. Bardzo Ci dziękuję za tę piękną opinię <3.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cenię sobie książki poruszające ważną tematykę, nawet jeśli jest trudna, więc to idealna propozycja czytelnicza dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie ciepłe i refleksyjne powieści lubię poczytać.

    OdpowiedzUsuń