poniedziałek, 28 sierpnia 2023

Inność, dziwność, wyjątkowość - niczym się nie różnią. Wszystkie mówią o byciu sobą...

Zdarza Wam się sięgać po literackie debiuty, czy raczej lubicie trzymać się tego, co już przez Was sprawdzone?

Ja czasami lubię zapoznać się z czymś nowym, dotąd nieznanym. Książka, o której dziś Wam opowiem z całą pewnością przyciąga uwagę czytelnika magnetyzującą okładką w wyrazistych barwach, co sami możecie zauważyć spoglądając na publikację „Jesteśmy inni” spod pióra Małgorzaty Koch.

Historia zawarta w tej powieści, choć opowiada o miłości to zdecydowanie nie jest zwyczajnym, ckliwym romansem jakich wiele. Autorka ukazuje w niej w pewnym kontekście dosyć tajemniczą historię dwojga na różne sposoby doświadczonych przez życie bohaterów – Marceliny i Franka.

Stykają się oni ze sobą przypadkiem w jednym z klubów, gdzie każde z nich poszukuje zupełnie czegoś innego. Dzięki temu niespodziewanemu spotkaniu w życiu tej dwójki wydarzy się sporo zamieszania, ale po szczegóły zajrzyjcie do książki.

Pisarka tka swą opowieść dwutorowo — poznajemy więc perspektywę widzianą oczami zarówno Marceliny, jak i Franka. Jest to bardzo wciągająca historia, w której każdy z bohaterów ma swoje sekrety i wyobrażenia na temat tej drugiej osoby, które jak widzimy w toku lektury są mniej lub bardziej zgodne z rzeczywistością.

„Jesteśmy inni” to ogromnie ciekawe studium psychologiczne wyraziście nakreślonych przez autorkę postaci. Portrety ludzi, którymi targają przeróżne, czasem bardzo skrajne emocje. Są oni w głębi serca i duszy tak samo spragnieni prawdziwego, szczerego uczucia, jak pełni obaw, niepewności i życiowo zagubieni. Przez to brną oni niejednokrotnie w ślepe zaułki, z których niełatwo się wydostać… Czy ostatecznie im się to uda? Odpowiedź z pewnością znajdziecie pomiędzy stronami powieści.

Małgorzata Koch nakreśliła piękną, chociaż bardzo trudną, a momentami burzliwą relację dwojga stosunkowo młodych ludzi, którzy mają dosyć pogmatwane życiorysy, co z kolei bardzo mocno determinuje ich postawy wobec świata i innych osób. W powieści nie brak też odważnych, a jednocześnie bardzo wysublimowanych opisów intymności.

Rozdziały zawarte pod koniec opowieści niejako wywracają ją do góry nogami, a tym samym nadają nieco inną optykę jej wydźwiękowi. Sama końcówka trzyma czytelnika w napięciu i pozostawia niedosyt oraz zaciekawienie odnośnie tego, jak historia ta potoczy się dalej. Odpowiedzi również na te pytania zapewne znajdują się w drugim tomie tej opowieści, który już czeka na mojej półce i na pewno niedługo się za niego zabiorę.

Jeśli szukacie lektury pozornie lekkiej, która niesie w sobie głębsze przesłanie, a jej bohaterowie są wielowymiarowi w swoim myśleniu i życiowych postawach to myślę, że będziecie zadowoleni z lektury tej książki.

Ja, jak wspomniałam już wcześniej na pewno sięgnę po drugą odsłonę tej historii, więc spodziewajcie się za jakiś czas opinii także o niej.


* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

12 komentarzy:

  1. Teraz wiem, że na pewno sięgnę po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie gwałtowne zakończenia, które całkiem zmieniają historię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię książkowe debiuty, choć wracam także do "starych", sprawdzonych autorów📚📕📖🙂
    Zachęciłaś recenzją- dziękuję🤗
    Pozdrawiam znad lektury także, a jakiej- zapraszam już na bloga📗
    https://spacerem-przez-zycie.blogspot.com
    Morgana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To masz podobnie jak ja :).
      Cieszę się, że zachęciłam tekstem ;).
      Zajrzę w wolnej chwili :).
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Może kiedyś sprawdzę tą książkę.

    OdpowiedzUsuń