Najnowsza powieść Hanny Cygler nosząca tytuł „Złodziejki Świąt” z przymrużeniem oka pokazuje czytelniczkom świat pisarski i wydawniczy, który obfituje w bardzo wiele różnorakich zależności.
Bohaterkami opowieści są kobiety będące na różnych etapach życia, kariery zawodowej i mające względem swojego życia bardzo różne oczekiwania.
Elwira właśnie przechodzi
małżeński kryzys, a prócz tego na skutek pewnych wydarzeń wylewa się na nią
fala internetowego hejtu.
Maria Teresa, samotna kobieta w średnim wieku zmaga się z kompletnie niespodziewanymi rodzinnymi problemami, gdy los nagle stawia ją w obliczu konieczności podjęcia się opieki nad swoim nowo narodzonym bratem.
Jagna nieustannie szuka swojego miejsca w świecie oraz prawdziwej miłości, która w jej mniemaniu ciągle ją omija. Dodatkowo na życiu młodej dziewczyny kładą się ponurym cieniem dosyć skomplikowane relacje rodzinne.
Zakładam, iż w zamyśle autorki książka ta miała być komedią obyczajową i w pewnym sensie tak właśnie jest, jednak ja przywykłam do nieco innego, częściej występującego w jej powieściach, stylu pisania, który znacznie bardziej mi odpowiada.
Jak już wcześniej wspomniałam w
niniejszej publikacji zaprezentowane zostały bardzo różne portrety oraz postawy
kobiet i chociaż w książce znajdziemy momenty zabawne, ale też takie, które
skłaniają do chwili refleksji to cała historia niestety nieszczególnie zapadła w moje serce i pamięć, mimo że z
wszystkimi poprzednimi jak dotąd przeze mnie przeczytanymi powieściami autorki
było zupełnie inaczej.
Po książkę tę śmiało można sięgnąć w ramach relaksu, więc jeśli chcecie przeczytać coś lekkiego, momentami zabawnego i pozwalającego odrobinę zajrzeć za kulisy literackiego świata to „Złodziejki Świąt” będą niezłym wyborem.
Ja osobiście jednak wolę prozę Hanny Cygler w jej, że tak powiem, standardowym wydaniu i chociaż akurat ta książka niespecjalnie mnie zachwyciła to nieodmiennie czekam na kolejne pozycje autorki.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
Nie znam jeszcze twórczości autorki. Może zacznę od innej jej książki.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Na blogu znajdziesz kilka innych recenzji książek tej autorki. Naprawdę warto poczytać :)
UsuńNie ciągnie mnie do tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńMnie też bardziej odpowiadają inne pozycje autorki ;)
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale jakoś nie jestem do niej przekonana.
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak polecam zapoznać się z innymi tytułami autorki :)
Usuń