Dzisiaj mam dla Was recenzję przedpremierową :).
Guillaume Musso ma w swoim
literackim dorobku kilkanaście powieści. 31.07 nakładem Wydawnictwa Albatros
ukaże się jego najnowsza książka, która nosi tytuł „Zjazd absolwentów”.
Historia ta jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością autora i trzeba
przyznać, że było to bardzo udane spotkanie.
Głównym bohaterem opowieści jest
Thomas Degalais, który powraca w rodzinne strony, aby uczestniczyć w zjeździe
absolwentów liceum, do którego niegdyś uczęszczał. Spotyka tam swoich dawnych
znajomych i przyjaciół, z którymi łączy ich mizantropijna tajemnica z
przeszłości…
Akcja opowieści trzyma czytelnika
w napięciu od pierwszych do ostatnich stron, mroczny sekret z przeszłości
zaczyna coraz mocniej wpływać na aktualne życie bohaterów, a zawiła intryga z
dawnych lat zatacza coraz szersze kręgi. Na jaw wychodzą coraz bardziej
zaskakujące informacje na temat tajemniczego zniknięcia licealnej miłości
Thomasa - Vinci Rockwell oraz jednego z ówczesnych nauczycieli liceum – Alexisa
Clementa (a przynajmniej początkowo wszystko na to wskazuje).
Postacie wykreowane przez Musso
są niezwykle wyraziste, a ich perypetie nie są wcale tak oczywiste, jak mogłoby
się nam początkowo wydawać. Jest to opowieść o młodzieńczym zauroczeniu, które
popycha bohaterów do wielu czynów, jakie na różne sposoby będą niosły się echem
po ich późniejszym życiu. Jednak nie tylko o raczkujące uczucie tutaj chodzi.
Autor ukazuje też siłę przyjaźni i to, jak dokonywane dziś przez człowieka wybory oraz podejmowane
decyzje determinują przyszłość nie tylko samej osoby decyzyjnej.
Historia ta jest wbrew pozorom
wielowątkowa, a w niektórych jej fragmentach czytelnik ma szansę zapoznać się z
nią nie tylko dzięki głosowi Thomasa, ale także z perspektywy innych bohaterów.
Musso poprzez opisaną historię bardzo dobitnie naświetla czytelnikom fakt, iż
nie zawsze to, co uważamy za proste i oczywiste jest takim w istocie.
Co tak naprawdę stało się z Vincą
Rockwell i jaką tajemnicę zabrała ze sobą? Co przyniesie Thomasowi penetrowanie
odmętów przeszłości? Czy echa dawnych wydarzeń w końcu ucichną?
Dajcie się porwać tej
niesamowicie dynamicznej i wciągającej historii, a z całą pewnością
odnajdziecie wiele zaskakujących odpowiedzi na te oraz sporo innych stawianych
sobie przy tej lekturze pytań.
Gorąco polecam!
Tak szczerze mówiąc nie jestem pewna, czy w ogóle czytałam coś autora :o
OdpowiedzUsuńJa też nie czytałam wcześniej żadnej książki tego autora, ale przyznam, że mi się spodobała, więc może też się skusisz? :)
UsuńNa mnie książka pewnie czeka w Bydgoszczy.
OdpowiedzUsuń:)
Usuń