Dzisiaj
przychodzę do Was z opinią o książce, która na rynku wydawniczym ukazała się pod koniec 2018 roku nakładem Wydawnictwa Oficynka. Książka ta jest debiutem autorstwa
Agnieszki Kruk, a jej tytuł brzmi „Manipulacja”.
Autorka
opisuje w niej perypetie dwóch przyjaciółek: Bo i Lu. Kobiety choć mocno się od
siebie różnią podejściem do życia to przyjaźnią się od wielu lat.
W
oparciu o perypetie bohaterek autorka rozsnuwa przed czytelnikami sporo wątków
psychologicznych dotyczących np. walki z wewnętrznymi demonami, czy zaniżonym
poczuciem własnej wartości oraz wiele innych znajdujących się na kartach tej
publikacji. Jednakże mimo różnych komplikacji losy Lu i Bo cechuje także spora
dawka dobrego humoru, a czytelnik nie jeden raz znajdzie podczas lektury powody
do uśmiechu.
Historia
ta niewątpliwie ma w sobie potencjał i niesie bardzo istotny przekaz na temat
tego, jak łatwo niekiedy ulegamy manipulacji ze strony innych ludzi, co z kolei
może doprowadzić nawet do utraty zdrowia czy życia, jeśli w porę się nie opamiętamy.
Niemniej
jednak ze względu na konstrukcję opowieści trochę trudno wciągnąć się w
zaprezentowaną historię, gdyż w większej części książki akcja toczy się dosyć
wolno i chociaż opis podróży Lu jest zgrabnie napisany to jego długość jednak
nieco mnie znużyła. Podobnie rzecz ma się z opisem życia Lu przed jej
wyruszeniem w rejs.
Pomimo
tego, o czym wspomniałam powyżej końcówka opowieści przynosi czytelnikowi
swoistą rekompensatę. Akcja nabiera bowiem tempa, a perypetie bohaterów
przyprawiają o dreszczyk emocji.
„Manipulacja”
to nie tylko powieść psychologiczna znajdujemy w niej również wątki miłosne i
globtroterskie. Jest to także opowieść o wewnętrznej metamorfozie człowieka,
która często trwa bardzo długo i rodzi się w przysłowiowych bólach. Finalnie okazuje
się jednak, iż warto było podołać tym często trudnym chwilom, które stały się
udziałem bohaterek.
Wykreowane
przez Agnieszkę Kruk postacie są wyraziste i ogromnie różnorodne w swoim
stosunku do świata i życia oraz sposobie bycia, jaki na co dzień uosabiają.
Podsumowując tę powieść, jako całość debiut ten uważam
za udany i życzę autorce, aby „Manipulacja” była wstępem do dalszej pisarskiej
kariery.
Ciekawie i wnikliwie napisane.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i zapraszam do lektury innych tekstów na blogu :).
Usuń