Najnowsza książka autorstwa Małgorzaty Hayles jest drugą, którą przeczytałam.
Bohaterką
powieści jest, jak wskazuje na to chociażby sam tytuł, Roberta. Jest ona
kobietą niezamężną, mieszka ze swoją matką, którą się opiekuje. Kobieta pracuje
w zakładzie pogrzebowym jest bardzo skryta i raczej małomówna, od najmłodszych
lat boryka się z kompleksami dotyczącymi miedzy innymi jej wzrostu oraz wagi.
Pewnego
dnia Roberta dostrzega wyrzuconą na pobliski śmietnik żółtą kanapę w kwiatki,
którą z powodów niewytłumaczalnych nawet dla niej samej bardzo pragnie
przygarnąć. Ostatecznie tak właśnie się dzieje dzięki wymiernej pomocy Wojtka –
mężczyzny, który każdego dnia siedzi na mijanej przez naszą bohaterkę ławce i
karmi gołębie.
Roberta
jest zachwycona kanapą natomiast jej mama początkowo wręcz przeciwnie… Wewnątrz
mebla nasza bohaterka znajduje książkę, a w niej tajemniczą pocztówkę z Paryża
przedstawiającą rzeźbę autorstwa Claudel. Okazuje się, iż nadawczynią kartki
jest również Roberta, która wysłała ją do pewnego mężczyzny z terminem
spotkania opiewającym na 20 lat później tj. zaledwie kilka miesięcy po tym jak
pocztówka trafia w ręce naszej Roberty.
Kobieta
odtąd właściwie nie rozstaje się ze swoim znaleziskiem, które de facto nie daje
jej spokoju. Pewnego dnia jak zwykle przy ładnej pogodzie zmierzając do pracy
na swym zielonym rowerze Roberta pod wpływem impulsu podejmuje zaskakującą
nawet dla niej samej decyzję – postanawia wyruszyć w podróż do Paryża, aby
rozwikłać tajemnicę osób ujętych na pocztówce…
Tak
oto zaczyna się jej niezwykła rowerowa wyprawa, która według mnie jest również
symbolem drogi wiodącej do odkrycia przez bohaterkę samej siebie. Podczas tej
podróży Roberta ma szansę dokonać retrospekcji całego dotychczasowego życia.
Dowiadujemy się coraz więcej na temat jej egzystencjalnych wzlotów i upadków,
poznajemy historię jej tragicznej miłości oraz nieco toksycznych relacji
rodzinnych, które stopniowo się oczyszczają, gdy nasza bohaterka na nowo układa
samą siebie.
Jest
to opowieść o tęsknocie za miłością i poczuciem akceptacji, lecz także o
głęboko skrywanych marzeniach, pragnieniach i planach. Na przykładzie głównej
bohaterki autorka daje nam szansę, abyśmy mogli uświadomić sobie, że przecież
wcale nie musimy być idealni, by zasługiwać na wszystko to, co najlepszego
życie ma nam do zaoferowania.
Wyruszcie
razem z Robertą w tę barwną i odkrywczą podróż, a na pewno poznacie również
sekret kryjący się za tajemniczą pocztówką.
Za udostępnienie
egzemplarza do recenzji dziękuję Autorce.
Zapowiada się ciekawie, chętnie wyruszę z Robertą w tę podróż.
OdpowiedzUsuńBuziaki! :*
http://cudowneksiazki.blogspot.com/
Miłej lektury ;)
Usuń