piątek, 11 kwietnia 2025

Pożegnanie z serią Sklepik ze wspomnieniami.


Wczoraj pisałam Wam o „Srebrnej bransoletce”, czyli drugim tomie serii Sklepik ze wspomnieniami, a dziś opowiem Wam o jej finalnym tomie. Zakończenie trylogii nosi tytuł „Wazonik na konwalie”.

Nastka po traumatycznych wydarzeniach, jakie w ostatnim czasie zaszły w jej życiu popada w apatię. Do głosu oprócz bólu i smutku dochodzi wreszcie ogromne zmęczenie, które kumulowało się w niej miesiącami…

Dogląda jej niezastąpiona babcia Anastazja, która próbuje wyciągnąć ukochaną wnuczkę z tego przygniatającego ją stanu, a jednocześnie stara się dać jej czas na przejście przez wszystkie trudne, lecz nieuniknione emocje.

Ogromnym wsparciem dla obu kobiet w tym trudnym dla nich czasie, staje się wnuk Hipolita – Paweł.

Natka, nie chcąc przysparzać babci dodatkowych zmartwień stara się jakoś pozbierać. Nie jest to jednak łatwe. Gdy wydaje jej się, że robi krok do przodu, za chwilę wydarzają się przysłowiowe dwa kroki w tył… Jej narzeczony Zbyszek wciąż oferuje pomoc w lokalu, jednak na linii On i Kuba coraz mocniej iskrzy, a życiowy partner coraz bardziej podsyca w Nastce nieufność do wspólnika… Oprócz tego coraz bardziej naciska na kobietę w innych kwestiach, co powoduje jeszcze większy mętlik w jej i tak już skołatanych myślach i sercu.

Jakby tego wszystkiego było mało młodej kobiecie bardzo ciąży brzemię tajemnicy, którą niedawno poznała i niełatwo jej podjąć decyzję co dalej z tym fantem zrobić. A w dodatku powinna zająć się jeszcze firmą Mamy i własnym biznesem.

Po wielu wahaniach nasza bohaterka decyduje się zadzwonić do ojca, z którym od dawna miała raczej sporadyczny kontakt, a z pewnych względów, o których przeczytacie w serii, sytuacja się jeszcze bardziej skomplikowała…

Jak widzicie w tym tomie również komplikacjom i trudnym wyborom nie ma końca. Czy młodsza z bohaterek w końcu stanie na nogi i uniknie dalszych kłopotów? Jakich wyborów dokona w sprawach, które mogą odmienić jej dalsze życie? Kto tak naprawdę jest jej przyjacielem, a kto chce zaszkodzić? - odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce.

Nestorka rodu, Anastazja, również postanawia zmienić swoje życie i powrócić do korzeni. Jak się okazuje ona również ma swoją tajemnicę i sporo skrywanych od lat sekretów, a ich częścią jest mieszkający po sąsiedzku Hipolit. Tytułowy „Wazonik na konwalie” jest przedmiotem niezwykle symbolicznym i przywołującym w parze staruszków piękne wspomnienia z ich młodości.

Gdy na skutek pewnych wydarzeń relacja między ich wnukami coraz bardziej się zacieśnia, starsi państwo decydują się opowiedzieć im historię sprzed lat… – czego dowiedzą się młodzi? Przeczytajcie sami.

Opowieść ta podobnie jak poprzednie pełna jest zawiłych kolei losu bohaterów i przesycona wieloma emocjami. Autorka ukazała w niej wiele ludzkich osobowości, zarówno tych pozytywnych jak i nie.

Jest to opowieść o zaufaniu, przyjaźni, wzajemnym wsparciu dzięki, któremu możemy odbudować siebie na nowo, nawet po najcięższych traumach i życiowych rozczarowaniach. Poprzez opowiedzianą historię Karolina Wilczyńska pokazała też, jak ważne są wspomnienia, które pomimo upływającego czasu wciąż od nowa stają się fundamentem kolejnych pokoleń.

Żal mi, że to już ostatnie spotkanie z bohaterami tej serii. Serdecznie ją Wam polecam i ciut zazdroszczę, że lektura tego tomu lub całej trylogii dopiero przed Wami.

Niniejszy tom miałam przyjemność przeczytać dzięki Justynie z ONA CZYTA, za co pięknie dziękuję :).

 

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

4 komentarze: