piątek, 12 sierpnia 2022

"(...) życie czasem układało się nieprzewidywalnie. Zaskakiwało troskami w nieodpowiednim momencie, ale też przyniosło dobre rzeczy, gdy już nikt się ich nie spodziewał..."

Książkę, o której dziś Wam opowiem przeczytałam już jakiś czas temu, los jednak lubi krzyżować nasze plany i dlatego opisuję ją dopiero dziś.

Mowa o powieści autorstwa Anny Ziobro zatytułowanej „Moje życie przed Tobą”. Autorka opisuje w niej perypetie Leny, która na skutek pewnych wydarzeń traci pamięć oraz zmagającego się z rzadką chorobą Marcina i jego babci Malwiny.

Ścieżki bohaterów splata zdarzenie, którego Lena padła całkowicie przypadkową ofiarą...

Pisarka prowadzi wykreowane przez siebie postacie meandrycznymi drogami nie szczędząc im zmartwień i różnorodnych trosk przeplatanych jednakże słonecznymi chwilami i uśmiechami losu.

Jest to opowieść o nadziei i ludzkiej solidarności w obliczu zaskakujących wszystkich zdarzeń. O codziennej walce o siebie, rozpaczy i wewnętrznym lęku lecz także o determinacji, poszukiwaniu bliskości i akceptacji ze strony drugiej osoby, a w konsekwencji miłości.

Historia przepełniona jest bardzo różnymi emocjami, a bohaterowie w niej opisani ukazują czytelnikowi różne oblicza, w których można się przejrzeć niczym w lustrze. To z kolei pomaga zrozumieć podejmowane przez nich decyzje oraz pobudki kierujące dokonywanymi przez nich wyborami.

Uznacie zapewne, że dosyć mocno kluczę przybliżając Wam niniejszą powieść i będziecie mieć rację. Dzieje się tak dlatego, iż książkę tę trudno opisać tak, żeby uniknąć spojlerów, a nie chciałabym odbierać Wam zaciekawienia towarzyszącego jej lekturze.

Czy zagubiona Lena i mocno wycofany Marcin odnajdą to, czego każde z nich szuka oraz wewnętrzną równowagę i ukojenie? Co przyniesie los przeuroczej, pełnej wewnętrznego ciepła Malwinie? Przekonajcie się sami podczas czytania tej powieści.

Oprócz wszystkich wcześniej wspomnianych przeze mnie kwestii jest to także historia o relacjach rodzinnych – takich, które nie zawsze są łatwe i takich, które podbudowują i podnoszą z przysłowiowych kolan w najtrudniejszych momentach życia.

Na zakończenie powiem Wam, że 10 sierpnia, ukazała się kontynuacja tej publikacji, a nosi ona tytuł „Nie pozwól mi odejść”. Ja mam zamiar poznać dalsze losy bohaterów. A Wy – skusicie się na zapoznanie z tą opowieścią?

 

https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

4 komentarze: