wtorek, 12 października 2021

"Nie gardź sobą, że przegrałeś bitwę. Trzeba znacznej siły, by się zapędzić aż tam, gdzie się bitwy przegrywa." - Henryk Elzenberg

 

Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o publikacji, która ukazała się jakiś czas temu pod szyldem Domu Wydawniczego Rebis, jej autorami są Artur Nowak i Marek Sekielski. W „Ogarnij się, czyli jak wychodziliśmy z szamba” obaj panowie toczą ze sobą szczerą do bólu, niezwykle przejmującą rozmowę.

W dialogu tym wspominają oni swoje dzieciństwo i młodość oraz to jak początkowo niepostrzeżenie rozwijało się ich uzależnienie nie tylko od alkoholu, ale także od narkotyków, gier czy pracoholizm.

Rozmowa ta wręcz kipi od przepełniających ją emocji, autorzy z ogromną odwagą poruszają najbardziej delikatne i wrażliwe kwestie oraz obnażają mechanizmy psychologiczne i fizyczne, w jakie uwikłana jest nie tylko osoba uzależniona, lecz również jej bliscy.

Książka ta z całą pewnością wywoła w czytelnikach ogrom refleksji m.in. nad tym jak cienka jest granica pomiędzy zwyczajną przyjemnością, a wyniszczającym ciało i psychikę nałogiem.

A. Nowak i M. Sekielski unaoczniają również czytelnikom, iż uzależnienie może stać się udziałem każdego człowieka i wcale nie musi wiązać się z dorastaniem w dysfunkcyjnej rodzinie (chociaż oczywiście tak się zdarza).

Pozycja ta jest według mnie tym bardziej wartościowa, iż jej autorzy doświadczyli na sobie wszystkiego, co opisują, więc znają ten temat mówiąc kolokwialnie od podszewki.

Obaj interlokutorzy są dla siebie nawzajem lustrem oraz najlepszymi przyjaciółmi, co nadaje ich rozmowie jeszcze bardziej osobistego charakteru.

Szczerość i obrazowość tej niezwykłej rozmowy wręcz porażają czytelnika. Opowieść autorów jest również niekwestionowanym świadectwem tego, że chociaż uzależnionym zostaje się na całe życie to przy ogromnym samozaparciu połączonym z nieustanną pracą nad sobą nawet po wielu latach tkwienia w szambie można wyjść na prostą i prowadzić dobre, spokojne i w pełni satysfakcjonujące życie prywatne oraz zawodowe.

Niniejsza lektura, chociaż boli i szarpie emocjonalnie to pokazuje również, że słabość człowieka może stać się jednocześnie jego największą siłą – autorzy podjęli wręcz tytaniczną pracę nad sobą, a dzięki temu oraz wsparciu wielu ludzi udało im się odbić od egzystencjalnego dna.

Jeśli tego typu tematyka Was interesuje lub macie w swoim otoczeniu kogoś, kto zmaga się z podobnymi problemami to sięgnijcie koniecznie po „Ogarnij się…” Gwarantuję, że jej treść zostanie w Was na bardzo długo.

Ze swojej strony raz jeszcze gorąco polecam Wam tę pozycję, a panom Arturowi i Markowi gratuluję odwagi, którą wykazali się podejmując ten autobiograficzny temat oraz hartu ducha, dzięki któremu dotarli tam, gdzie obecnie się znajdują na swoich życiowych ścieżkach.

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta * 

4 komentarze:

  1. Dla mnie z racji zawodu, będzie to bardzo ważna lektura. Chcę sięgnąć po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się ciekawie :) Ja polecam zwrócić uwagę na "Inkwizycję symetrii istnienia", którą poznałam w ostatnich dniach. Bardzo ciekawa pozycja, która skłania do przemyśleń i opowiada o dążeniu do uzyskania wewnętrznego spokoju i życia w zgodzie z własnymi przekonaniami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że zainteresowałam :). Również dziękuję za polecajkę :).

      Usuń