Dzisiaj przychodzę do Was z
kilkoma słowami na temat najnowszej powieści, znanej i lubianej przez szerokie
grono czytelników, Hanny Cygler. Książka, o której mowa nosi tytuł „Gra na
cztery”. Poznajemy w niej zawiłe i intrygujące losy czterech kobiet. Rozgrywają
się one w barwnym muzycznym środowisku, często również w majestatycznych wnętrzach
gdańskiej filharmonii. Oprócz tego tłem dla różnorodnych perypetii bohaterek
jest ogromnie klimatyczny Gdańsk, którego urok autorka opisała w bardzo plastyczny
i kunsztowny sposób.
Hanna Cygler dzięki swojemu
nietuzinkowemu stylowi łączy ze sobą kilka bardzo odmiennych od siebie, lecz
silnych osobowości. Opisuje ich niejednokrotnie toksyczne relacje na gruncie
nie tylko zawodowym, ale również prywatnym. W sposób niezwykle
charakterystyczny dla siebie autorka nie stroni od słodko-gorzkich oblicz
ludzkiej natury oraz kapryśnego losu.
Jeśli macie ochotę na
nieoczywistą lekturę, wręcz napęczniałą dźwiękami muzyki klasycznej i osadzoną
w nadmorskim klimacie to ta książka zdecydowanie jest dla Was. Na uwagę
zasługują także bardzo misternie wykreowane rysy psychologiczne i
charakterologiczne każdej z bohaterek opowieści.
„Gra na cztery” to historia pełna
finezyjnie nakreślonych intryg i tajemnic z przeszłości, których echa wybrzmiewają
w teraźniejszości bohaterek. W każdej z opisanych kobiet czytelnik ma szansę
odnaleźć fragment siebie i zbliżonych do własnych, choć dzieje się to na pewno
na różnorakie sposoby, przeżyć.
W książce tej nic nie jest tak
proste ani oczywiste jak nam się początkowo wydaje. Całość jest niezwykle
barwną i zazębiającą się na bardzo wielu płaszczyznach konstrukcją
międzyludzkich zależności i powiązań, z których niejednokrotnie bardzo trudno
jest się bohaterkom wyplątać.
Czy ostatecznie los okaże się
łaskawy dla Bianki, Doroty, Łucji oraz Miśki? Czy każda z nich znajdzie swoje
upragnione szczęście, wewnętrzną stabilizację i spokój, których w różnych
aspektach życia bardzo im w gruncie rzeczy brakuje?
Tego oraz wielu innych związanych
z ich losami niuansów dowiecie się czytając „Grę na cztery”. Jest to książka
skłaniająca do refleksji i traktująca o zagrożeniach związanych z rozwojem
techniki, ale również zabawna, wzruszająca i nasycona mnóstwem różnorodnych
emocji.
Mam sentyment do tej autorki więc z pewnością sięgnę i po tę książkę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Czytanka na Dobranoc
Zatem już teraz życzę udanej lektury.
Usuń