poniedziałek, 16 stycznia 2023

"Człowiek zbudowany jest z przeciwności, w tym całe jego dramatyczne bogactwo i urok." - Jalu Kurek


Barbara Wysoczańska przebojem weszła na rynek wydawniczy latem 2021 roku. W tej chwili w swoim literackim dorobku ma trzy dosyć spore objętościowo powieści. W niniejszym tekście chciałabym przybliżyć Wam najnowszą spośród nich opatrzoną tytułem „Świat na nowo”, której lekturą zamknęłam miniony rok.

Tym razem autorka osadziła snutą przez siebie opowieść w powojennej rzeczywistości, gdy kraj powoli i mozolnie dźwiga się ze zgliszczy po II Wojnie Światowej. Nowa Sól to mała miejscowość na Ziemiach Odzyskanych, lecz to właśnie tutaj krzyżują się ścieżki polskiego porucznika Szczepana Andryszka oraz Lidii Malczewskiej, jej ojca wybitnego pianisty oraz jej siostry Zofii wraz z rodziną.

Lidia i pozostali członkowie jej rodziny to przesiedleńcy z Drohobycza, natomiast Andryszek ma zaprowadzić w miasteczku nowy, zgodny z wytycznymi nowej władzy ład. Repatrianci na skutek długotrwałej podróży w nieludzkich warunkach są zagubieni i ogromnie wycieńczeni. Lidia chociaż mocno wymizerowana od razu przyciąga uwagę Andryszka.

Dodatkowo widząc chorego profesora Malczewskiego młody wojskowy postanawia użyć swoich wpływów i pomóc tej rodzinie. W taki właśnie sposób Lidia trafia wraz z ojcem do sowieckiego szpitala, gdzie przyjmuje zaproponowaną posadę pielęgniarki, by móc stale doglądać ojca. Zofia wraz z rodziną również są zaopiekowani przez porucznika.

Mijają dni – Lidia nadal pracuje w szpitalu, a profesor Malczewski powoli wraca do sił i coraz bardziej buntuje się przeciwko pobytowi w placówce… Zaś porucznik Andryszek stara się zacieśnić znajomość z Lidią, która jest temu niezbyt przychylna. W końcu do lecznicy trafia ciężko ranny Janek, którego burzliwą historię także poznajemy.

Chcecie wiedzieć, co było dalej? Jeśli tak to odsyłam Was na karty „Świata na nowo”. To opowieść o losach ludzi zmuszonych do budowania swojej codzienności i życia od podstaw, gdy wcześniej wszystko im odebrano i oderwano od korzeni.

Książka przepełniona wieloma emocjami opowiadająca o zagubieniu, tęsknocie, miłości nie tylko do człowieka i miejsca, ale też do muzyki. Autorka opisuje trudne wybory bohaterów, ich tęsknotę za miłością, która wiedzie ich w pewnym sensie na życiowe manowce, a także ogrom frustracji, zawiedzionych nadziei, pragnienie zemsty i palącą zazdrość.

Jednak nie tylko te trudne i bolesne kwestie są w tej powieści dosyć intensywnie wyczuwalne. Czytamy w niej również o przyjaźni, rodzicielskiej miłości i wzajemnym wspieraniu się bliskich osób w każdych okolicznościach. Pojawia się również nieśmiało kiełkująca na popiołach dawnego życia miłość…

Czy bohaterom udało się ułożyć swój świat na nowo? Jeśli tak to jaką cenę przyszło im za to zapłacić? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie w najnowszej powieści Barbary Wysoczańskiej.

Zapraszam do lektury. 


* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

4 komentarze:

  1. Mam w planach przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam okazji czytać książek autorki. Po recenzji wnioskuję, że warto poznać jej twórczość.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie warto :). Chociaż mnie (przeczytałam na razie 2 z 3) ciut bardziej skradła umysł i serce poprzednia powieść autorki, czyli "Siła kobiet". Jej recenzję także tutaj znajdziesz, polecam uwadze ;)

      Usuń