poniedziałek, 27 lutego 2023

"Szczęście czeka na nas w pewnym miejscu, pod warunkiem jednak, że nie będziemy go szukać."

Moja czytelnicza przygoda z książkami Pauliny Płatkowskiej rozpoczęła się od lektury cyklu „Bądź dobrej myśli”, którego pierwszy tom przeczytałam pod koniec 2020 roku, a z biegiem czasu poznałam również pozostałe części w/w cyku – ich recenzje znajdziecie na moim blogu.

Proza autorki przypadła mi do gustu, więc gdy ukazała się powieść „To czego szukasz, szuka także ciebie” to także znalazła się na mojej czytelniczej liście i choć trochę czekała na swoją kolej to dziś przyszła pora, aby Wam ją przybliżyć.

Główną bohaterką jest Barbara Berło – Dobrzyniecka, polska królowa romansu. Kobieta jest autorką wielu bestsellerów, pławiącą się w blasku swego sukcesu. Jest osobą egzaltowaną i mocno zdystansowaną względem otoczenia. Formalizm ten dotyczy również jej męża Stefana oraz córki Edyty.

Gdy w pewnym momencie Barbarze zaczyna brakować pisarskiej weny kobieta miota się coraz bardziej, a przysłowiową czarę goryczy przelewa praca doktorska Idy Świerszcz, która obnaża mankamenty jej twórczości.

Pisarka postanawia wyjechać w góry i w efekcie tej zachcianki oraz splotu pewnych okoliczności trafia do domu pracy twórczej w Kamionkach (Góry Sowie). Oprócz Barbary na miesięcznym turnusie ma przebywać tam cztery inne autorki - Tak oto posadowiona w klimatycznej okolicy willa gości u siebie: Rysię, Zosię Mirę, Barbarę oraz Penelopę, a każda z kobiet para się nieco inną dziedziną literatury.

Jeśli chodzi o samą Barbarę to dla niej pobyt ten ma być nie okazją do pisania, lecz czasem przeznaczonym na poukładanie sobie na nowo w głowie, a potem w życiu. Czy to się uda? Sięgnijcie po tę książkę, a na pewno się dowiecie.

Powieść ta opowiada o tym, że życiowe zmiany są ważne i potrzebne bez względu na wiek i dotychczasowe doświadczenia. Autorka podkreśla także moc przyjaźni oraz siłę rodzinnych więzów, które choć w biegu życia bywają mocno nadszarpnięte to jednak stanowią bardzo mocny fundament, na którym można naprawdę wiele zbudować.

Jest to historia o różnorodnych kobietach, które właściwie niepostrzeżenie stają się częściami wspólnego świata, jaki dzień po dniu budują podczas pobytu w Kamionkach. Na ich przykładzie obserwujemy bardzo różne bagaże egzystencjalnych doświadczeń oraz próby radzenia sobie z nimi na różne sposoby.

Metamorfozy bohaterek, górskie otoczenie i rozkosze podniebienia to kwintesencja tej sympatycznej lektury. Ta pełna emocji i refleksji opowieść to dobra propozycja np. na weekendowe wieczory.

Co zaś tyczy się głównej bohaterki jest ona dowodem na to, że nawet w najbardziej „skostniałym” życiu i relacjach mogą zajść ogromne, bardzo pozytywne zmiany jeśli tylko dostrzeżemy ich potrzebę i odważymy się na nie otworzyć.

Jest to opowieść o niełatwym, lecz niesamowicie oczyszczającym przyznawaniu się do błędów oraz przewartościowaniu dotychczasowych priorytetów, a to z kolei prowadzi do powiewu życiowej świeżości i zupełnie nowej energii, która odmienia spojrzenie Barbary na świat i ludzi.

Zapraszam Was do zapoznania się z tą urokliwą, subtelną, a jednocześnie wyrazistą w swoim przekazie powieścią.


https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

piątek, 24 lutego 2023

"Jesteśmy z tego samego materiału, co nasze sny." - William Shakespeare

Edyta Świętek słynie z interesujących i bardzo często nieszablonowych historii. W „Pociągu do życia” autorka ukazała czytelnikom losy czterech młodych mężczyzn – Michała, Dariusza, Tomasza oraz Witolda.

Fabuła powieści osadzona jest w latach 1983 – 1988. Śledzimy perypetie czterech wchodzących w dorosłość chłopaków, którzy wywodzą się ze zupełnie różnych środowisk i mają za sobą bardzo odmienny bagaż życiowych doświadczeń.

Dzieli ich właściwie wszystko, lecz połączyła służba w jednostce wojskowej w Mrągowie oraz muzyczny talent. Dla każdego z nich talent ten oznacza coś nieco innego, ale korzystają oni z niego tworząc (po odbyciu służby wojskowej) boys band Dream Boys, który odnosi spektakularny sukces.

Kariera układa się chłopakom świetnie, natomiast w ich życiu prywatnym dzieje się bardzo różnie… Autorka bardzo plastycznie pokazuje niełatwe koleje ich losów. Każdy z nich ma swoje marzenia, czegoś szuka i przed czymś ucieka, ale o co dokładnie chodzi, tego rzecz jasna Wam nie zdradzę.

Dream boys święci triumfy na polskiej scenie muzycznej, fantastycznym zrządzeniem losu pojawia się również szansa na wyjazd muzyków do Niemiec, co w ówczesnych czasach nie było wcale łatwą sprawą.

U progu podróży dochodzi jednak do tragicznego wydarzenia, które niweczy wszystko… Bohaterowie zmuszeni są odnaleźć się w całkiem nowej dla nich sytuacji i zmierzyć się z tym, co zgotował dla nich los… Czy im się to uda? Odpowiedź znajdziecie na kartach „Pociągu do życia”.

Jest to opowieść o młodości, szukaniu własnego miejsca w życiu, walce o marzenia, przyjaźni, miłości i odkrywaniu tego, co naprawdę się w życiu liczy. Mowa w niej również o odbudowywaniu swojego życia całkowicie na nowo.

Edyta Świętek poprzez pryzmat różnorodnych bohaterów pokazuje wiele postaw i spojrzeń na świat, które są echami przeżyć opisanych postaci.

Powieść początkowo wydaje się lekka, kiedy jednak wchodzimy w nią coraz głębiej otwiera ona przed nami wiele możliwości do refleksji. Wraz z autorką zapraszam Was w muzyczną podróż, podczas której będziecie mieć szansę poznać, zrozumieć i polubić chłopaków z zespołu Dream Boys i przekonać się, że koniec nie zawsze jest całkowicie jednoznaczny…

Zapraszam do lektury.

 

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

środa, 15 lutego 2023

"Nie oceniaj mnie, ani dobrze ani źle... Po prostu bądź..."

Anna M. Brengos ma w swoim literackim dorobku całkiem sporo powieści. Są to głównie książki obyczajowe, ale dla miłośników komedii kryminalnych również coś się znajdzie.

Dzisiaj jednak chciałabym przybliżyć Wam jedną z obyczajowych publikacji tej autorki. Powieść „Matką już byłam” ukazała się w 2020 roku. Jej główną bohaterką, a zarazem narratorką jest Aleksandra, aktualnie dojrzała już kobieta po rozwodzie, która stara się odnaleźć w nowym związku. Pomimo, że w nowej relacji wszystko układa się dobrze to kobieta nadal boryka się z depresją oraz z traumami z dzieciństwa oraz młodości… Z czego one wynikają? - odpowiedź znajdziecie na kartach książki.

Od wielu pokoleń w naszym społeczeństwie króluje przekonanie, że kobieta powinna, a mało tego zawsze bardzo pragnie zostać matką, ale czy aby na pewno zawsze musi tak być? Opowieść snuta w niniejszej książce przez Aleksandrę jest właściwie całkowitym tego zaprzeczeniem. Bohaterka przedstawia swoją historię posuwając się w niej wstecz, co nie jest częstym zabiegiem w literaturze, lecz bardzo ciekawym i skutecznie przykuwającym uwagę odbiorcy.

Perypetie Aleksandry vel Olki dotyczą jej relacji rodzinnych, a zwłaszcza tej, która dotyczy jej młodszego o dekadę brata – Janka. Nasza bohaterka jak się okazuje matkowała mu właściwie od najmłodszych lat i choć początkowo wynikało to z chęci pomocy mamie to ostatecznie stało się pełnoetatowym obowiązkiem zabierającym najpierw dziewczynce i nastolatce, a potem wkraczającej w dorosłość młodej kobiecie całą dziecięcą beztroskę i młodzieńczą wolność.

Nie będę zdradzać Wam więcej szczegółów, które jeśli tylko zechcecie zgłębicie już sami, niemniej jednak faktem jest, że wszystko to, czego w swoim życiu doświadczyła Olka ostatecznie położyło się na całej jej egzystencji ogromnym cieniem.

Autorka opisała wiele różnorodnych emocji, które towarzyszą Olce na różnych etapach życia. Niektóre z nich przez długi czas pozostają nawet nie w pełni uświadomione czy nazwane. Zanurzając się w opowieść Olki czytelnik zaczyna stawiać sobie pytania o to, czy mamy prawo oceniać wybory innych? Obarczać dzieci przedwczesną dorosłością? - Która tak naprawdę nie ma nic wspólnego z byciem pomocnym i użytecznym oraz o to na ile dorośli są świadomi tego, co tak naprawdę przeżywają ich pociechy, z czym się zmagają i jak wpłynie to na nie w przyszłości?

Jeśli szukacie ciekawej i nietuzinkowej lektury to moim zdaniem książka Anny M. Brengos bardzo dobrze wpisuje się w tego typu trendy i bez wahania mogę ją Wam polecić. Sama z czasem chętnie sięgnę po inne powieści pisarki, których jeszcze kilka znajduje się w mojej domowej biblioteczce.

A Wy? - Chcecie dowiedzieć się co kryje się na kartach „Matką już byłam”? - Mam nadzieję, że udało mi się Was ku temu skutecznie zachęcić.

  

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

poniedziałek, 13 lutego 2023

"Każdy z nas nosi w sobie jakąś zadrę, każdemu kiedyś życie dało w kość. W życiu nie chodzi o to, ile razy zawiódł nas los, ale o to, czy potrafiliśmy się po tym pozbierać, otrząsnąć i pójść dalej."

Jakiś czas temu przeczytałam „Bożonarodzeniową Księgę Szczęścia” autorstwa Jolanty Kosowskiej i byłam tą powieścią zauroczona, więc już wtedy wiedziałam, że prędzej czy później wrócę do twórczości autorki. Wspaniała okazja do tego nadarzyła się podczas ubiegłorocznych Targów Książki w Krakowie, gdy pani Jola podarowała mi swoją wówczas najnowszą powieść za co jeszcze raz serdecznie dziękuję.

Chociaż na rynku wydawniczym jest już kolejna powieść pisarki to ja chciałabym Wam opowiedzieć właśnie o tej poprzedniej, która nosi wymowny tytuł „Niedoskonali”.

Fabuła tej historii została osadzona w większości w urokliwej Lizbonie. Bohaterowie opowieści to cztery osoby – Majka, Camila, David i Bruno. Troje z nich mieszka w tej samej kamienicy, w mało reprezentacyjnej części miasta, natomiast Bruno jest właścicielem restauracji, gdzie pracuje Majka.

Każda z opisanych postaci dźwiga na swoich barkach trudną i skomplikowaną historię, z którą początkowo zmaga się w pojedynkę. Każda z nich stara się uciec przed przeszłością wypierając ból, tęsknotę, samotność, zwątpienie etc.

Jest to niezwykle subtelna i emocjonalna opowieść o przyjaźni i odnajdywaniu siebie na nowo po różnorodnych przejściach, których jak już wcześniej wspominałam los nie szczędził żadnemu z bohaterów. Jest to także historia o zaufaniu i otwartości, które z pewnych względów nie przychodzą łatwo naszym bohaterom, ale oczywiście nie zdradzę Wam co takiego im się przydarzyło – musicie przeczytać o tym sami.

W powieści tej opisane zostały cztery odmienne koleje losu, które autorka w sposób bardzo umiejętny ostatecznie splata ze sobą uświadamiając czytelnikom, że wszyscy jesteśmy na swój sposób niedoskonali, lecz jednocześnie w relacji z innymi ludźmi możemy stworzyć coś niesamowitego i unikalnego.

Niedoskonali” to niewątpliwie proza skłaniająca do wielu przemyśleń. Mówi ona m.in. o tym, że tylko przestając uciekać przed przeszłością mamy szansę zbudować coś zupełnie nowego i niejako odrodzić się bez względu na to, co kiedyś nas spotkało.

Chociaż nie możemy zmienić tego, co minione to zawsze możemy wyciągnąć z przeszłości lekcje potrzebne do budowania teraźniejszości i przyszłości, która wciąż przed nami, bo to właśnie od nas i ludzi, z którymi zaczniemy budować to, co dopiero nadejdzie zależy jak będzie wyglądać przysłowiowe jutro.

Autorka bardzo subtelnie, a zarazem klarownie pokazała poprzez losy opisanych postaci, że absolutnie nie warto zamykać się we własnej skorupie. A ból, smutek, strata czy różnego rodzaju życiowe zawody cóż… one zawsze były, są i będą częścią naszej egzystencji… Pomimo tego jednak nie wolno nam się poddawać, tracić nadziei, przestawać marzyć, kochać wierzyć w przyjaźń i zachwycać się życiem bo:

Wschody słońca budzą nadzieję. Jeszcze wszystko może się wydarzyć. Tylko od nas zależy, czy uwolnimy się od przeszłości, czy damy się jej stłamsić, zniszczyć i pokonać.”.

Gorąco polecam Wam tę lekturę! Sama na pewno jeszcze sięgnę po inne publikacje autorki.


* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

czwartek, 9 lutego 2023

"Tak szybko tracimy tych, którzy są obok. Nienawidzimy, kochamy, a i tak nie mamy wpływu na to, co się wydarzy..."

Jakiś czas temu opowiadałam Wam o debiutanckiej powieści Marty Nowik – Marzenia spełniają się jesienią”. Natomiast w październiku ubiegłego roku ukazała się druga książka tej autorki zatytułowana „Kiedy czasu już dla nas nie będzie”.

Akcja opowieści rozgrywa się przede wszystkim w Domu Pogodnej Starości. Życie pensjonariuszy toczy się mocno utartym i schematycznym trybem. Poznajemy Ninę, Stefkę, Sebastiana oraz Alfreda – każde z nich dźwiga na barkach własny życiowy bagaż. Zmagają się oni z poczuciem odrzucenia i osamotnienia, ponieważ ich bliscy o nich zapomnieli. W historii tej poznajemy także Antoninę, samotną kobietę w średnim wieku, która pracuje, a także wynajmuje niewielkie służbowe mieszkanie we wcześniej wspomnianej placówce.

Pewnego dnia rutynę ośrodka przełamuje informacja o tym, że na czas zbliżających się właśnie świat Bożego Narodzenia u Antoniny ma pojawić się siostrzenica – 20letnia Julia Karwowska.

Przyjazd dziewczyny poprzedza przybycie intrygujących pensjonariuszy pakunków – co się w nich znajdowało? - tego dowiecie się z kart książki.

Julia wnosi do Domu Pogodnej Starości powiew młodzieńczej świeżości i chociaż początkowo mieszkańcy domu są wobec niej nieco nieufni i zdystansowani to ostatecznie wzbudza ona ich ogromną sympatię i zostaje z nimi na dłużej niż początkowo zamierzała.

Jak stopniowo się okazuje dziewczyna również nosi w sobie wiele bolesnych dla niej przeżyć i tajemnic… W małym miasteczku, do którego przybyła jej życiowa droga zupełnie niespodziewanie krzyżuje się również z tajemniczym, błękitnookim Erykiem o hipnotyzującym spojrzeniu.

Jak potoczą się dalsze losy bohaterów? Dowiecie się sięgając po „Kiedy czasu już dla nas nie będzie”. Autorka nakreśliła dla czytelników opowieść wzruszającą i ogromnie emocjonalną. Pełną różnorodnych, często niełatwych perypetii bohaterów.

Jest to opowieść o tęsknocie, potrzebie bycia dostrzeganym i potrzebnym bez względu na osiągnięty wiek oraz przebytą w życiu ścieżkę. O przyjaźni i miłości, które mogą rozkwitnąć bez względu na okoliczności. Marta Nowik pokazała też jak ogromne wsparcie dla jednostki daje grupa osób, które dbają o siebie nawzajem, pomagają sobie borykać się z codziennością oraz z tym co boli i dręczy mając swoje korzenie w przeszłości. Bardzo istotną rolę w tej historii odgrywa także pokój wspomnień.

Powieść czyta się szybko i z zaciekawieniem dotyczącym tego, jak potoczą się losy bohaterów w obliczu tego, czego sukcesywnie się o nich dowiadujemy i co się wydarza w toku opowieści.

Jest to bardzo klimatyczna historia łącząca przemijanie z pewnego rodzaju młodzieńczą życiową inicjacją. Autorka ukazuje w niej swoisty krąg ludzkiej egzystencji, a poprzez cały wachlarz emocji stających się udziałem bohaterów uzmysławia czytelnikom zawiłości ludzkiej psychiki, emocjonalności, które nieustannie towarzyszą człowiekowi na różnych etapach jego życia.

Jeśli macie ochotę na lekturę, która skłoni Was swoim przesłaniem do wielu refleksji to myślę, że najnowsza publikacja Marty Nowik będzie trafionym wyborem.

 

 https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

poniedziałek, 6 lutego 2023

"Żadnej formy seksualności nie można potępiać, jeśli jest w niej miłość." - Michel Schneider

Dziś przychodzę do Was z lekturą nieco nietypową, gdyż jest to powieść erotyczno – obyczajowa. „Więzy” to już trzecia publikacja autorstwa Marcina Michała Wysockiego, którą miałam okazję przeczytać i nie sposób odmówić autorowi tego, że utrzymuje literacki poziom.

W opisanej historii poznajemy Hanię i Tomka, małżeństwo ze sporym stażem i trojgiem dzieci. Para wciąż jest w sobie zakochana do szaleństwa i mimo upływu czasu wciąż sobą zafascynowana, właśnie dlatego Hania decyduje się wyjawić mężowi jedną ze swoich najskrytszych erotycznych fantazji. Sytuacja ta zapoczątkowuje ciąg refleksji i zdarzeń, które z całą pewnością przełamują tabu związane z ludzką seksualnością oraz erotycznymi relacjami jeden na jeden.

W toku opowieści snutej przede wszystkim przez Hanię para dołącza do grona swingersów. Czytelnik wchodzi więc wraz z bohaterami w raczej mało znane przeciętnemu człowiekowi kręgi. Jak więc widzicie jest to powieść przeznaczona wyłącznie dla osób dorosłych. Bardzo wiele w niej różnorodnych odczuć natury tak emocjonalnej, jak i fizycznej. Refleksje Hani bardzo dobrze ukazują jej optykę w odniesieniu do poruszanych kwestii. Co ważne publikacja ta, pomimo poruszanej tematyki, nie jest wulgarna, chociaż oczywiście znajdujemy w niej trochę mocno pikantnych opisów.

Prócz tego co dzieje się w dorosłym życiu i związku, Hania uchyla przed czytelnikami furtkę do swojej, jak się okazuje niełatwej przeszłości. Ujawniają się trudne relacje rodzinne i wynikające z nich implikacje. Mimo iż nasza bohaterka twierdzi, że wydarzenia z przeszłości nie miały wpływu na teraźniejszość to dla mnie osobiście ta kwestia jest dosyć dyskusyjna…

Jeśli chodzi o postawy bohaterów ja osobiście nie podejmuję się ich oceny. Światopogląd oraz przeżycia postaci opisanych w książce są według mnie na tyle mocno zindywidualizowane, iż uważam, że każdy odbiorca powinien odnieść się do nich we własnym zakresie.

„Więzy” to historia o szeroko pojętej tolerancji i otwartości, a także wielorakich emocjach, z jakimi zmaga się istota ludzka. Dla jednych może być ona opowieścią o pewnego rodzaju seksualnej odmienności, a dla innych o cielesnym wyzwoleniu i spełnianiu najintymniejszych pragnień. Z pewnością jednak jest to książka o wzajemnych relacjach budowanych między ludźmi na bardzo różnych płaszczyznach i w oparciu o różnorakie aspekty oraz konfiguracje wzajemnych zależności.

Według mnie powieść ta jest wieloznaczna i mocno zmysłowa, a jej bohaterów na pewno nie można zaszufladkować. W moim przekonaniu nie sposób ich również jednoznacznie ocenić.

Jeśli intrygują Was odważne opowieści, w których możecie odkrywać nieznane, lub raczej mało znane, lądy poznając przy tym meandry ludzkiej psychiki i emocjonalności w określonych erotyczną tematyką kontekstach to sięgnijcie po najnowszą publikacją Marcina Michała Wysockiego. Jest to świeża pozycja na rynku wydawniczym, jej premiera miała miejsce 25 stycznia bieżącego roku.

 

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

piątek, 3 lutego 2023

"Natura kobieca jest jak morze: z jednej strony poddaje się najsłabszemu, najcichszemu nacisjkowi, z drugiej - dźwiga najcięższe ciężary." - Rasmus Nielsen


Jesienią ubiegłego roku recenzowałam dla Was pierwszy tom serii Kobiety z odzysku, o tym samym tytule. Dziś natomiast chciałabym powrócić do perypetii jego bohaterek, gdyż jestem świeżo po lekturze tomu drugiego, który zatytułowany jest „Trudne wybory”.

Ponownie spotykamy się z Gośką, Felą i Zuzą, które wreszcie wiodą ustabilizowane życia. Kobiety niezmiennie trzymają się razem i wiedzie im się całkiem nieźle zarówno w sferach prywatnych, jak i zawodowych. Jak jednak powszechnie wiadomo nic nie trwa wiecznie i pierwsze komplikacje pojawiają się, gdy ojciec partnera Zuzy, Ahmeda, choruje i dosyć szybko umiera… W związku z powyższym najstarszy syn chcąc nie chcąc musi przejąć rodzinne i biznesowe obowiązki ojca, a to powoduje, że ich drogi z Zuzą powoli lecz nieuchronnie się rozchodzą…

U Gośki też pojawiają się różnorodne, zaskakujące komplikacje – co ze sobą przyniosą? Przeczytajcie sami. Jedynie Fela i Jacek trzymają się dzielnie w swej rodzinnej harmonii, chociaż dookoła nich również nie mało się dzieje i są sprawy, które nieco spędzają im sen z powiek. Mimo tego stanowią oni ogromne oparcie dla pozostałych przyjaciółek Feli, a teraz także dobrych znajomych Jacka.

Autorka podobnie jak miało to miejsce w pierwszym tomie nie szczędzi swoim bohaterkom życiowych zawirowań, a czytelnikom z całą pewnością nie zabraknie zwrotów akcji, które niejednokrotnie zaskoczą, ubawią do łez, ale także wzruszą lub skłonią do refleksji.

Powieść tę czyta się bardzo szybko, a losy przyjaciółek są niezwykle wciągające. Książka jest przepełniona emocjami, ale absolutnie nie przesłodzona. Myślę, że kobiety bardzo podobne do tych opisanych w tej historii z całą pewnością możemy znaleźć w naszym otoczeniu. Postacie te są bowiem pełnokrwiste, każda z nich ma inny, lecz wyraźnie zarysowany przez autorkę charakter. Tak jak każdy z nas przeżywają swoje wzloty i upadki, życiowe radości i smutki. Życie stawia je również niejednokrotnie przed trudnymi wyborami, którym muszą one stawić czoła.

Jeśli szukacie opowieści lekkiej, zabawnej i traktującej o sile kobiecej przyjaźni, a jednocześnie takiej, która nie jest wyłącznie czczym literackim gadaniem lecz otula czytelnika ciepłem oraz nutką dobrego humoru to zapraszam Was do zapoznania się z tą serią.

Przede mną jeszcze dwa tomy serii, więc za jakiś czas znowu spodziewajcie się moich kolejnych odwiedzin u Zuzy, Gośki i Feli – na pewno będę dzielić się z Wami moimi wrażeniami z dalszej lektury.

To jak – skusicie się na spotkanie z dziewczynami? A może już je znacie? Konieczne dajcie mi o tym znać! :)

 

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *