Moja czytelnicza przygoda z książkami Pauliny Płatkowskiej rozpoczęła się od lektury cyklu „Bądź dobrej myśli”, którego pierwszy tom przeczytałam pod koniec 2020 roku, a z biegiem czasu poznałam również pozostałe części w/w cyku – ich recenzje znajdziecie na moim blogu.
Proza autorki przypadła mi do gustu, więc gdy ukazała się powieść „To czego szukasz, szuka także ciebie” to także znalazła się na mojej czytelniczej liście i choć trochę czekała na swoją kolej to dziś przyszła pora, aby Wam ją przybliżyć.
Główną bohaterką jest Barbara Berło – Dobrzyniecka, polska królowa romansu. Kobieta jest autorką wielu bestsellerów, pławiącą się w blasku swego sukcesu. Jest osobą egzaltowaną i mocno zdystansowaną względem otoczenia. Formalizm ten dotyczy również jej męża Stefana oraz córki Edyty.
Gdy w pewnym momencie Barbarze zaczyna brakować pisarskiej weny kobieta miota się coraz bardziej, a przysłowiową czarę goryczy przelewa praca doktorska Idy Świerszcz, która obnaża mankamenty jej twórczości.
Pisarka postanawia wyjechać w góry i w efekcie tej zachcianki oraz splotu pewnych okoliczności trafia do domu pracy twórczej w Kamionkach (Góry Sowie). Oprócz Barbary na miesięcznym turnusie ma przebywać tam cztery inne autorki - Tak oto posadowiona w klimatycznej okolicy willa gości u siebie: Rysię, Zosię Mirę, Barbarę oraz Penelopę, a każda z kobiet para się nieco inną dziedziną literatury.
Jeśli chodzi o samą Barbarę to dla niej pobyt ten ma być nie okazją do pisania, lecz czasem przeznaczonym na poukładanie sobie na nowo w głowie, a potem w życiu. Czy to się uda? Sięgnijcie po tę książkę, a na pewno się dowiecie.
Powieść ta opowiada o tym, że życiowe zmiany są ważne i potrzebne bez względu na wiek i dotychczasowe doświadczenia. Autorka podkreśla także moc przyjaźni oraz siłę rodzinnych więzów, które choć w biegu życia bywają mocno nadszarpnięte to jednak stanowią bardzo mocny fundament, na którym można naprawdę wiele zbudować.
Jest to historia o różnorodnych kobietach, które właściwie niepostrzeżenie stają się częściami wspólnego świata, jaki dzień po dniu budują podczas pobytu w Kamionkach. Na ich przykładzie obserwujemy bardzo różne bagaże egzystencjalnych doświadczeń oraz próby radzenia sobie z nimi na różne sposoby.
Metamorfozy bohaterek, górskie otoczenie i rozkosze podniebienia to kwintesencja tej sympatycznej lektury. Ta pełna emocji i refleksji opowieść to dobra propozycja np. na weekendowe wieczory.
Co zaś tyczy się głównej bohaterki jest ona dowodem na to, że nawet w najbardziej „skostniałym” życiu i relacjach mogą zajść ogromne, bardzo pozytywne zmiany jeśli tylko dostrzeżemy ich potrzebę i odważymy się na nie otworzyć.
Jest to opowieść o niełatwym, lecz niesamowicie oczyszczającym przyznawaniu się do błędów oraz przewartościowaniu dotychczasowych priorytetów, a to z kolei prowadzi do powiewu życiowej świeżości i zupełnie nowej energii, która odmienia spojrzenie Barbary na świat i ludzi.
Zapraszam Was do zapoznania się z tą urokliwą, subtelną, a jednocześnie wyrazistą w swoim przekazie powieścią.
Lubię takie książki, które nie są błahe e odbiorze i skłania ją do wielu przemyśleń, więc jestem bardzo ciekawa tej historii.
OdpowiedzUsuńJest to całkiem sympatyczna lektura :)
UsuńLubię takie klimaty, więc chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńMiłej lektury :)
Usuń