Dorota Gąsiorowska zadebiutowała
zaledwie pięć lat temu, w marcu 2015 roku, powieścią „Obietnica Łucji”, a po
niej pojawiło się dziewięć kolejnych historii. Najnowszą spośród nich jest
„Pamiętnik Szeptuchy”, który swoją premierę miał 17 czerwca, a tytuł ten
stanowi otwarcie nowej serii DNI MOCY.
Jedną z
głównych bohaterek opowieści, którą poznajemy już na samym początku jest
Natasza Potocka, młoda, śliczna dziewczyna, która od najmłodszych lat pod
czujnym okiem matki perfekcjonistki rozwija swoją karierę w branży
modelingowej. Przychodzi jednak moment, w którym dziewczyna jest już zmęczona
nieustającą presją, apodyktycznością i bezkompromisowością Elżbiety oraz całym
swoim dotychczasowym, zaganianym życiem, w którym czuje się jedynie pionkiem…
Wiedziona nagłym impulsem i nie informując o tym fakcie nikogo postanawia
wybrać się do przyjaciółki na Podlasie, jednak jak to się niekiedy zdarza GPS
wyprowadza ją w przysłowiowe pole i w ten oto sposób, zupełnie niespodziewanie
jej życiowe ścieżki krzyżują się z postacią miejscowej szeptuchy o imieniu
Salma.
Po
zaskakującym tygodniu, który ostatecznie Natasza spędza w chacie staruszki,
życie młodej kobiety zaczyna stopniowo podążać właściwym torem, a ona sama
odnajduje wewnętrzny spokój i samozadowolenie.
Jeśli chcecie
poczytać opowieść iście letnią, tchnącą magicznym słowiańskim klimatem, a przy
tym pełną zawiłych ludzkich losów i rodzinnych tajemnic, które stopniowo
odsłaniają się przed naszymi bohaterami to koniecznie zajrzyjcie na karty
„Pamiętnika Szeptuchy”.
Autorka w
sposób niezwykle wyrafinowany, a zarazem ogromnie plastyczny splata przeszłość
z teraźniejszością. Oprócz tego czytelnik ma szansę przyjrzeć się niełatwym
relacjom rodzinnym oraz ogólnoludzkim, których jak się okazuje nigdy nie należy
oceniać jedynie po pozorach, czy różnorakich domysłach.
Zawartość
niniejszej książki jest jedynym w swoim rodzaju koktajlem
uczuciowo-emocjonalnym, który coraz bardziej porywa odbiorcę z każdą kolejną
przeczytaną stroną. Jeżeli marzycie o lekturze nieoczywistej i wciągającej, w
której baśniowa opowieść nierozerwalnie łączy się z ważnym przesłaniem
dotyczącym tego, iż w życiu ogromnie ważna jest równowaga właściwie w każdej
jego dziedzinie, a jej brak prowadzi człowieka na różnego rodzaju
egzystencjalne manowce to koniecznie zapoznajcie się z losami Nataszy,
tajemniczej Salmy oraz zawartością pamiętnika zagadkowej Mildy, a także z
perypetiami wszystkich pozostałych bohaterów, z których każdy wnosi szczyptę
niezwykłości do tej historii. Gwarantuję, że się nie zawiedziecie, a wypieki na
twarzy podczas tej lektury są w pakiecie.
Gorąco polecam Wam tę powieść i z niecierpliwością wyczekuję na jej drugi tom!
Nie planowałam czytać tej książki, ale przekonałaś mnie zmiany zdania. 😊
OdpowiedzUsuńNiezmiernie się cieszę, że udało mi się Ciebie przekonać, bo ta książka jest naprawdę niesamowita i urokliwa :). Koniecznie daj znać jak wrażenia po lekturze!
UsuńPozdrawiam :).
Od roku planuję przeczytać powieść tej autorki. Jedna jej książka już Czek na mojej półce. Pewnie i po tą sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
To zawsze są piękne historie, więc na pewno się nie zawiedziesz :). A co jeszcze tej autorki masz na półce? bo jestem ciekawa czy też znam ;).
Usuń