poniedziałek, 2 grudnia 2019

"Nic nie jest ani czarne, ani białe. Zanim ocenisz, musisz poznać sprawę ze wszystkich stron..."



Twórczości tej autorki raczej nie trzeba nikomu specjalnie rekomendować, ponieważ autorka ma całkiem spory dorobek literacki i ogromne grono fanów w całej Polsce.
W swojej najnowszej powieści Katarzyna Grochola, bo o niej mowa, postanowiła jednak nieco zaskoczyć swoich czytelników pokazując się im w kryminalnej odsłonie.

Autorka w swoim kryminalnym debiucie podjęła bardzo trudny i delikatny temat, jakim z całą pewnością jest molestowanie seksualne dzieci. Dzięki misternie skonstruowanej fabule oraz wyraziście wykreowanym postaciom czytelnik ma możliwość wniknąć bardzo głęboko w świat charyzmatycznego policjanta Natana i antropolożki Weroniki, która nie tylko współpracuje z Natanem przy rozwikływaniu coraz bardziej zawiłej sprawy, lecz również przyglądamy się jej zmaganiom z własną traumą, demonami przeszłości oraz próbą poukładania życia na nowo.

Katarzyna Grochola, chociaż nie stroni w swojej książce od dosyć drastycznych opisów tego, z czym stykają się policjanci i ich współpracowniczka kładzie również nacisk na całą gamę ludzkich zachowań psychologiczno-emocjonalnych, które mają swoje uwarunkowania w przeszłości opisywanych postaci oraz w ich bardzo często zagmatwanych relacjach z innymi ludźmi, co w konsekwencji staje się motorem takich, a nie innych ich decyzji i idących za tym działań.

Autorka poruszając niezwykle istotny i bardzo aktualny temat pedofilii tak naprawdę kreśli historię wręcz buzującą emocjami i naszpikowaną portretami psychologicznymi bardzo różnorodnych postaci, które wychodząc spod jej pióra stają się niemalże istotami z krwi i kości, gdyż pisarka ukazuje nam ich wady i zalety oraz wzloty i upadki na różnych płaszczyznach egzystencji.

Rzecz jasna nie zdradzę Wam zakończenia tej niebanalnej i wielowątkowej historii. Powiem jedynie, iż kryminał ten czyta się, pomimo kalibru podjętego tematu, szybko i z wypiekami na twarzy. Wartka akcja trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.

Według mnie Katarzyna Grochola bardzo dobrze odnalazła się w tym nowym dla niej gatunku, a mało tego bez szwanku dla całości udało jej się przemycić tak charakterystyczne dla powieści jej autorstwa refleksje nad życiem, relacjami międzyludzkimi, a także wyborami dokonywanymi przez jednostkę, których konsekwencje ponoszą bardzo często szersze kręgi ludzi.

Polecam Wam, zatem gorąco lekturę tej powieści.

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz