wtorek, 3 grudnia 2019

Każdy ma gdzieś na ziemi swoje niebo...


Zdarza Wam się sięgać po debiuty literackie? Mnie owszem, więc gdy tylko zobaczyłam niezwykle ciepłą okładkę niniejszej książki oraz przeczytałam jej opis wiedziałam, że bardzo chętnie przeczytam „Pod naszym niebem” autorstwa Sylwii Kubik.

Akcja powieści toczy się w Brzozówce, małej wiosce na Powiślu, gdzie życie mieszkańców toczy się spokojnie i leniwie. Główną bohaterką powieści jest Karolina - szczęśliwa żona, spełniona mama dwóch córeczek, miejscowa nauczycielka oraz radna. Oprócz niej w książce poznajemy też jej przyjaciółkę Hanię, która dzieli swój czas między rodzinę, a szeroko zakrojone działania na rzecz lokalnej społeczności. Do wioski sprowadza się również wycofany i ogromnie skryty doktor Maciej, który z pewnych względów budzi nieufność Karoliny.

Autorka przedstawia nam jeszcze kilku innych interesujących na różne sposoby bohaterów, którym nadaje bardzo ludzkie rysy. Odmalowuje ona na kartach swej książki całą gamę różnorodnych postaci od życzliwych dla ludzi i świata, aż po apodyktyczne i wiecznie niezadowolone z życia osoby.

Według mnie na szczególną uwagę zasługuje wątek dotyczący Gabrysi, młodszej córeczki Karoliny, która urodziła się przedwcześnie i w związku z powyższym zmaga się z pewnymi niepełnosprawnościami. Nie przeszkadza jej to jednak żyć pełnią życia i docierać do ludzi, którzy przed innymi są szczelnie zamknięci w swoich skorupach.

Sylwia Kubik porusza w swojej książce bardzo wiele kwestii, są nimi między innymi relacje międzyludzkie zachodzące w małych społecznościach, rodzina, miłość, przyjaźń, niepełnosprawność dziecka oraz walka o jego życie i zdrowie, czy też tolerancja na szeroko rozumianą odmienność. Poprzez snutą przez siebie opowieść uświadamia czytelnikom, iż zmiany, choć często bardzo się ich boimy są ważne i potrzebne w naszym życiu. A co najważniejsze dopóki żyjemy to nigdy nie jest na nie zbyt późno.

W opowieść o Brzozówce i jej mieszkańcach wplecione zostały również wątki historyczne sięgające II Wojny Światowej, co nadaje całości jeszcze bardziej nietuzinkowy klimat.

Jeśli macie ochotę zanurzyć się w nastrojową gawędę osadzoną w pejzażach malowniczego Powiśla to koniecznie sięgnijcie po tę sympatyczną historię, w której bohaterach każdy, jeśli tylko zechce ma szansę odnaleźć cząstkę siebie i własnej codzienności.

Książkę czyta się dobrze i szybko, a z jej bohaterami łatwo się zaprzyjaźnić, chociaż niektórzy z nich potrafią niekiedy mocno działać na nerwy ;). Podobno powieść ta ma mieć swoją kontynuację, więc nie pozostaje mi nic innego jak tylko na nią czekać, a Wam życzyć przyjemnej lektury „Pod naszym niebem”.

Dodam jeszcze, iż niniejsza książka wchodzi w skład serii Opowieści z Wiary.


* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

2 komentarze:

  1. Zaciekawiła mnie szczególnie postać doktora Macieja. Świetny wątek z córeczką, taki nienachalny i życiowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie jest to bardzo życiowa historia, wiele ważnych wątków zostało podanych w przystępny i nieprzytłaczający sposób.

      Usuń