poniedziałek, 13 marca 2023

"Miłość i cierpienie to dwie strony tej samej monety".


Książki tego autora są znane i tłumaczone na wiele języków na całym świecie. Również w naszym kraju Nicholas Sparks, bo to o nim właśnie mowa, ma rzesze wiernych czytelników, którzy wyczekują jego kolejnych powieści. Ja sama lubię twórczość tego pisarza dlatego też gdy jesienią ubiegłego roku ukazała się najnowsza publikacja spod jego pióra wiedziałam, że na pewno się z nią zapoznam.

Powieść nosi tytuł „Kraina marzeń”, a zawarta w niej historia toczy się dwutorowo. Na początku poznajemy Colby’ego Millsa, który pierwszy raz od bardzo dawna przyjeżdża na urlop, by wypocząć spędzając kilka tygodni na Florydzie. Poznajemy koleje losu tego młodego, choć bardzo zapracowanego mężczyzny, który ma ogromny talent muzyczny. Jednak odpowiedzialność za bliskich spoczywająca na jego barkach odsuwa jego ewentualną karierę na zapomniane tory.

Na Florydzie wraz z kilkoma przyjaciółkami wakacje spędza również Morgan Lee, młoda dziewczyna z zamożnej rodziny, która również ma talent artystyczny i dąży do obranego celu, choć jednocześnie ma wrażenie, że nie jest wystarczająco dobra w tym co robi i co zamierza.

Drogi Morgan i Colby’ego krzyżują się podczas jednego z występów chłopaka w barze przy plaży. Chociaż Ci dwoje pochodzą z dwóch całkowicie odmiennych światów i dopiero się poznają to rodzi się między nimi głębokie i szczere uczucie.

Ich perypetie to jedna strona tej opowieści, drugą stanowią losy Beverly, kobiety, której los nie oszczędza i zmuszona jest uciekać z kilkuletnim synem przed mężem agresorem, który w dodatku pracuje w służbach.

Ale czy na pewno wszystko jest tak oczywiste na jakie początkowo wygląda? Tego oczywiście Wam nie zdradzę. Co łączy naszych bohaterów? W jaki sposób splotą się ich ścieżki? Przekonajcie się sami czytając najnowszą powieść Nicholasa Sparksa.

Historia ta chociaż początkowo zapowiada się na bardzo lekką to finalnie okazuje się, że poruszone w niej tematy są bardzo istotne. Pragnienie miłości i bliskości, czy dążenie do spełniania marzeń to tylko niewielki ułamek przekazu tej opowieści. Autor dotyka w niej również kwestii odpowiedzialności, niełatwego dzieciństwa i dorastania, czy problemów ze zdrowiem psychicznym co jest bardzo ważnym, lecz raczej niezbyt chętnie poruszanym tematem.

Zakończenie powieści jest z całą pewnością nietuzinkowe i myślę, że zaskoczy niejednego czytelnika. Moim zdaniem jest to jedna z oryginalniejszych opowieści autora, chociaż oczywiście wszystkie jego tytuły mają swój klimat.

Jeśli macie ochotę na prozę o uczuciach, lecz jednocześnie taką, która skłania do różnorodnych głębszych refleksji na wiele tematów oraz taką, która nie jest jedynie lukrowanym obrazkiem, a pokazuje odbiorcy, jak niekiedy z pozoru błahe wydarzenia mogą odmieniać życie i losy ludzi to zapraszam Was do lektury „Krainy marzeń”.

 

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

12 komentarzy:

  1. Bardzo lubię książki tego autora i na ich czytanie nie trzeba mnie namawiać. Ta jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za stylem pisania Sparksa. Jego opisy uczuć miedzy bohaterami nie iskrzą dla mnie. Ale nie jestem ekspertem, zraziłam się po "Liście w butelce" i dalej już nie czytałam,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwestia gustu, jak z każdym autorem, tematyką etc. Ja akurat "List w butelce" znam póki co tylko z ekranizacji, ale myślę, że kiedyś nadrobię i czytelniczo ;)

      Usuń
  3. Między innymi po nowych książkach Sparksa widzę jak bardzo jestem "w tyle" w ksiażkach obyczajowych :o Straszne to :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że śmiało możesz zacząć nadrabiać od tej ;).

      Usuń
  4. Z tym autorem mam tak, że jedne jego książki lubię, inne niekoniecznie. Dlatego nie jest to mój pierwszy wybór czytelniczy.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. O tej książce myślę już od dawna.

    OdpowiedzUsuń