poniedziałek, 5 lipca 2021

"Wszystko jest skomponowane ze słów..."

 
 
Na polskim rynku wydawniczym Mario Escobar zadebiutował w marcu 2019 roku powieścią historyczną „Kołysanka z Auschwitz”. Natomiast w kwietniu bieżącego roku ukazała się już jego trzecia książka (w między czasie były jeszcze „Dzieci żółtej gwiazdy”, których lektura wciąż przede mną) nosząca tytuł „Bibliotekarka z Saint-Malo”. Bohaterką opowieści jest Jocelyn Ferrec mieszkająca w małym tytułowym miasteczku bibliotekarka, która zmaga się z chorobą płuc. Jocelyn jest również szczęśliwą mężatką, jednak sielanka nie trwa zbyt długo, gdyż jej mąż Antoine zostaje powołany na front. Kobieta powoli wraca do zdrowia, lecz całym jej światem staje się biblioteka oraz wspierający ją przyjaciel Denis, który podziela pasję naszej bohaterki i z zawodu jest księgarzem.

Latem 1940 roku do cichego i spokojnego Saint-Malo wkraczają naziści siejąc postrach i zamęt wśród miejscowej ludności. Ucieczką od narastającego chaosu są dla Jocelyn, jak zawsze w trudnych chwilach, książki, z których większość staje się towarem zakazanym oraz pisanie listów do pisarza Marcela Zoli.

W historii Jocelyn odnajdujemy wiele wątków historycznych, które stanowią tło jej codzienności. Autor na przykładzie losów wykreowanych przez siebie bardzo różnorodnych bohaterów ukazał nie tylko ogrom okrucieństw oraz spustoszenie, jakie na wielu polach niesie ze sobą wojenna zawierucha dla ludności cywilnej. Oprócz w/w kwestii czytelnik śledzi również zakazaną relację Jocelyn i niemieckiego oficera Hermanna, który wbrew okolicznościom zakochuje się w kobiecie, w której absolutnie nie powinien…

Dowiadujemy się również sporo na temat działań, jakie podejmują ludzie, aby w jakikolwiek sposób przeciwstawić się okupantowi. Chociaż ryzyko jest ogromne nie szczędzą oni wysiłków w tym kierunku, a satysfakcja z udanych akcji jest przeogromną i daje wciąż nowe nadzieje na odmianę trudnego losu.

Jeśli macie ochotę przeczytać niespieszna historię o książkach i ludziach oraz o tym, jak wojna zmieniając wszystko paradoksalnie nie zmienia nic z tego, co fundamentalne to najnowsza powieść Mario Escobara będzie dla Was dobrym wyborem.

Książkę czyta się dobrze, a śledząc przemyślenia bohaterki snujemy również własne refleksje na podsuwane tematy. Jest to opowieść nie tylko o wojnie, lecz również o przyjaźni, miłości nie tylko do ludzi, ale także książek i słowa pisanego, o marzeniach i człowieczeństwie, którego nie wolno nam zatracać w żadnych okolicznościach.

Poznajcie zatem historię Jocelyn Ferrec i jej ukochanej biblioteki usytuowanej w urokliwym Saint-Malo.

Zapraszam Was wszystkich do tego niezwykłego zakątka. 
 

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

2 komentarze:

  1. Mam ochotę poznać tę historię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mam nadzieję, że szybko uda Ci się z nią zapoznać :)

      Usuń