poniedziałek, 9 maja 2022

"Dobro i zło muszą istnieć obok siebie, a człowiek musi dokonywać wyboru." - Mahatma Gandhi

Jak wiecie fantastyka nie jest gatunkiem, po który sięgam szczególnie często. Niemniej jednak od czasu do czasu zdarza się, że pozycja z tego właśnie gatunku zagości na moim blogu. Tak stało się właśnie w przypadku „Bestii” autorstwa Barbary Mikulskiej.

Autorka opisała w niej odwieczną walkę dobra ze złem, osadzając całość w mitologicznym klimacie. Dodatkowego dreszczyku powieści dodają wątki paranormalne, których również znajdujemy tu całkiem sporo.

Główną bohaterką opowieści jest Nem, której towarzyszymy od narodzin, przemierzając wraz z nią wiele zawiłych ścieżek, z których składa się wykreowana przez Barbarę Mikulską historia. Opowieść o Nem pokazuje jak źle ukierunkowana miłość może rozpętać wojnę.

Jest to opowieść dla czytelników o mocnych nerwach i raczej mało wrażliwych na brutalne opisy, gdyż w książce tej takowych nie brakuje.

Książka dosyć trudna do opisania tak, aby nie zepsuć potencjalnemu odbiorcy całej zabawy przy lekturze. Jednak jeśli szukacie mrocznej historii, w której mitologia, magia i wątki paranormalne mieszają się ze sobą tworząc niepowtarzalny, chwilami wręcz smolisty klimat to śmiało możecie sięgnąć po „Bestie”.

Lektura ta z racji wcześniej wspomnianych opisów nie należy do najłatwiejszych, ale emocje w trakcie czytania gwarantowane.

Bohaterowie wykreowani w powieści w sposób bardzo wyrazisty ukazują, iż każdy posiada zarówno jasną, jak i ciemną stronę osobowości, a decyzje, która z nich ostatecznie weźmie górę zapadają tak naprawdę każdego dnia.

Dla fanów gatunku historia napisana przez Barbarę Mikulską zapewne będzie wyśmienitą rozrywką, a być może ktoś z Was również skusi się na zapoznanie z „Bestiami”, dzięki czemu sam oceni tę nietuzinkową opowieść.

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

2 komentarze:

  1. To nie do końca moje klimaty czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bywa i tak... Myślę, że kolejna pozycja będzie jak najbardziej w twoim guście ;)

    OdpowiedzUsuń