Katarzyna Kielecka ma już w swym
literackim dorobku kilka powieści. Jeśli jednak o mnie chodzi to jej najnowsza
książka „Cytrusowy gaj” była moim pierwszym spotkaniem z jej twórczością.
Jedną z głównych bohaterek
opowieści jest Ada Walicka. Młoda kobieta jest nauczycielką w fundacji Szkiełko
i Onko, gdzie wraz z przyjaciółką Majką na różne sposoby aktywizują
intelektualnie małych i tych już nieco większych pacjentów. Gdy Majka na jakiś
czas musi z powodu ciąży zawiesić pracę na przysłowiowym kołku u boku Ady staje
jeden z fundacyjnych wolontariuszy Bartek Pilch.
Jeśli myślicie, iż zwiastuje to
początek banalnego romansu to nic bardziej mylnego, Ada ma bowiem narzeczonego,
z którym jej losy związane są właściwie od dzieciństwa. Jacek Zawadowicz
doktorant chemii otrzymuje właśnie pracę w firmie farmaceutycznej chcącej
wprowadzić na rynek medyczny najnowszej generacji lek na nowotwory.
W kręgu dorosłych pojawiają się
również Maciek i Patrycja, nastolatki zmagające się z chorobą nowotworową,
chociaż tych dwoje pochodzi ze skrajne różnych światów Maciek wychowywał się w
domu dziecka, a Patrycja ma rodzinę to znajdują oni ze sobą wspólny język.
„Cytrusowy gaj” to gejzer emocji.
W losach bohaterów ukazany został ogromny przekrój wydarzeń i tematów, z jakimi
człowiek niejednokrotnie musi się zmierzyć. Od depresji poporodowej, poprzez
skomplikowane i trudne do udźwignięcia relacje rodzinne, aż po zmaganie się z
nieuleczalną chorobą w bardzo młodym wieku, przemoc domową z gwałtem włącznie, czy przestępcze
porachunki.
Nie jest to jednak historia tylko
smutna i mroczna. Znalazło się w niej również miejsce na miłość, przyjaźń,
posiadanie i realizację marzeń. Autorka na przykładzie swoich bohaterów
pokazuje, jak bardzo każdy z nas w głębi serca i duszy oraz niezależnie od
życiowych doświadczeń dąży do szczęścia i szuka wewnętrznej harmonii oraz bezpiecznego
azylu dla siebie i swoich bliskich.
Poznajcie losy bohaterów „Cytrusowego gaju”, które
z całą pewnością wieść Was będą wieloma zawiłymi i nie zawsze łatwymi do
pojęcia ścieżkami, a cała ta wędrówka owiana będzie zapachem pomarańczy, które
tak uwielbia Ada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz