piątek, 14 grudnia 2018

Życie to huśtaw­ka uczuć i emoc­ji...


Książki Agnieszki Lis już od kilku lat cieszą się sporą popularnością wśród czytelniczek.  Jeśli o mnie chodzi to tak się jakoś złożyło, iż „Huśtawka” była moim pierwszym spotkaniem z twórczością tej autorki.

Narracja powieści prowadzona jest z zaświatów przez zmarłą seniorkę rodu – Wandę, a pozostałymi bohaterkami są jej dwie córki: Małgorzata i Katarzyna oraz wnuczka Joanna.

Cztery kobiety, chociaż jak widzimy są spokrewnione różnią się od siebie właściwie pod każdym możliwym względem… Oczywiście w toku lektury czytelnik może odnaleźć też sporo im wspólnych, choć skrzętnie przez każdą z nich ukrywanych obaw, życiowych rozterek i refleksji na wiele tematów.

Autorka w sposób niezwykle umiejętny „zderzyła” ze sobą zarówno różne pokolenia, jak też całkowicie odmienne od siebie nawzajem typy bohaterek. Głos Wandy pozwala nam patrzeć na opowiadaną historię dwutorowo, z jednej strony patrzymy niejako „Z góry”, czyli z pewnego dystansu, ale często przenosimy się też w sam środek rodzinnych perypetii.

Bardzo wyraziste portrety psychologiczne bohaterek są niewątpliwie dodatkowym atutem tej książki. Agnieszka Lis nie stroni od podejmowania trudnych tematów, jakimi są choroba, odmienna orientacja seksualna, chorobliwa zazdrość oraz jej konsekwencje i wiele, wiele innych zagadnień, z którymi stykamy się w codziennym życiu. Koleje losów czterech kobiet plączą się i zazębiają niczym w życiowej huśtawce… Dlatego też według mnie tytuł idealnie pasuje do treści książki.

Jest to opowieść o różnorodnych aspektach relacji międzyludzkich ukazanych przez autorkę pod bardzo wieloma kątami. Książka ta ma w sobie wiele przesłań i myślę, że pośród nich każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie. Jedną z jej myśli przewodnich jest pogląd, iż nigdy i nikogo nie powinniśmy oceniać po pozorach, gdyż człowiek bardzo często z wielu powodów przybiera różnego rodzaju pozy i maski w kontaktach z innymi.

Jeśli macie ochotę na lekturę nieco nietypową, nienależącą do najłatwiejszych, w zamian jednak skłaniającą do głębszej refleksji nad wieloma kwestiami to książka ta zdecydowanie będzie odpowiednia dla Was. Być może dzięki niej zmienicie Wasze spojrzenie na codzienność i zaczniecie bardziej doceniać tych, którzy są wokół Was oraz to, co macie, a czego czasami być może w egzystencjalnym biegu nie dostrzegacie.

Czy zdecydujecie się zatem usiąść na „Huśtawce” i poświęcić jej kilka chwil swojego cennego czasu? - Ja szczerze polecam.

2 komentarze:

  1. Zapowiada się ciekawie. Zainteresowałaś mnie :) Zapraszam do mnie: http://m-czas.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że udało mi się zainteresować :). Mam nadzieję, że zostaniesz tutaj na dłużej i znajdziesz jeszcze wiele czytelniczych inspiracji :)

      Usuń