„Triumf” to czwarta, a zarazem ostatnia odsłona cyklu Imperium Smoczej Blizny autorstwa Wiktorii Czyżyckiej.
Tom ten rozpoczyna się, gdy królowa Varila i księżniczka Lirian wraz z orszakiem i starszym księciem Pustyni Malesserem są w drodze na Szmaragdową Pustynię, by tam poprzez małżeństwo Lirian i Dareta przypieczętować sojusz Arandanii z Pustynią. W drodze dochodzi do mrożącego krew w żyłach zajścia, którego finał na szczęście nie jest aż tak tragiczny, jak mógłby być, lecz co takiego się wydarzyło – dowiecie się z książki.
Równolegle armia i pobratymcy Arandanii, pod wodzą księcia Edhgarma wyruszają na Wyżyny Echa, gdzie ma dokonać się ostateczny rozrachunek z Nierzucającymi Cienia… Czy misja ta się powiedzie? Czy księżniczka Sersien dokonała wszystkiego, co było konieczne, by odnieść w tej materii pełen sukces? Tego, rzecz jasna Wam nie zdradzę. Sami musicie dać się ponieść wartkiemu i pełnemu zwrotów akcji biegowi wydarzeń.
Varila czuje się coraz bardziej zagubiona wewnętrznie – z jednej strony martwi się o to, jak jej mała siostrzyczka poradzi sobie w obcym kraju, z drugiej coraz bardziej gubi się we własnych emocjach i uczuciach, do których nie chce się przyznać nawet sama przed sobą.
Po raz kolejny, młoda autorka, Wiktoria Czyżycka wykreowała bardzo bogaty i różnorodny świat, w którym bohaterowie zmagają się z wieloma trudnościami, stają w obliczu mnóstwa wyzwań, muszą dokonywać trudnych wyborów oraz podejmować ryzykowne decyzje.
Jak już wspomniałam, akcja powieści toczy się szybko, a jej fabuła intryguje czytelnika z każdą kolejną przeczytaną stroną coraz mocniej.
Jeśli znacie poprzednie części tego cyklu to nie możecie przejść obojętnie obok tego tomu, tym bardziej że jego zakończenie dosłownie wbija w fotel, a Wiktoria zaserwowała swoim odbiorcom mega twista.
Natomiast jeżeli jeszcze nie znacie tetralogii Imperium Smoczej Blizny to bardzo polecam Wam jej lekturę.
Jeśli lubicie wielowątkowe historie osadzone w bardzo rozbudowanym, intrygującym świecie pełnym smoków, magii, ale także walki o honor, silnych międzyludzkich więzi oraz świetnie wykreowanych postaci to myślę, że ten cykl pochłonie Was bez reszty.
Kto z Was wyruszy na podbój Imperium Smoczej Blizny?
Nie są to moje klimaty czytelnicze, ale wiem, że zyskują one coraz szersze grono miłośników.
OdpowiedzUsuńBywa i tak, czasem warto poznać coś nowego ;)
Usuń