Zastanawiam się, czy znacie twórczość Grażyny Mączkowskiej? Pisarka ma w swoim literackim dorobku kilka powieści, a o dwóch spośród nich mogliście kilka lat temu przeczytać na moim blogu.
Całkiem niedawno, bo 24 czerwca ukazała się jej najnowsza publikacja pt. „Szepty jeziora”, o której dziś Wam opowiem.
Sabina po przeprowadzce do miasta i wyjeździe męża do sanatorium próbuje przeganiać tęsknotę rowerowymi wycieczkami, które bardzo lubi. Podczas jednej przejażdżki w pobliskim parku jej uwagę przykuwa fantazyjnie ubrana kobieta czytająca książkę. Sabina jako miłośniczka literatury początkowo jest zainteresowana głównie tytułem czytanej przez kobietę pozycji, lecz krępuje się o to zapytać. W końcu jednak nadarza się okazja, by przysiąść na tej samej ławeczce i zamienić kilka zdań z Kolorową Kobietą – jak w myślach nazywa nieznajomą.
Kobiety sympatycznie ze sobą rozmawiają, po czym każda z nich idzie w swoją stronę. Sabina w kolejnych dniach wciąż delektuje się jazdą na rowerze, lecz zaczyna się nieco niepokoić, gdy przez kilka dni nie dostrzega Kolorowej Kobiety na „jej” ławce.
Pewnego dnia przysiada tam i przypadkowo odnajduje pamiętnik kobiety… Chociaż czuje się z tym bardzo niekomfortowo, postanawia przeczytać pamiętnik, początkowo tylko po to, by móc odnaleźć właścicielkę i oddać zgubę.
Czy Sabina trafi na jakiś trop? Czy uda jej się zwrócić zagubiony brulion właścicielce? Jak potoczą się losy obu kobiet?
Autorka nakreśliła dla czytelników pełną różnorodnych emocji opowieść, w której w sposób niezwykle obrazowy ukazała blaski i cienie ludzkiego życia. Zadaje także pytania o to jak bardzo nasze poczucie szczęścia i zadowolenia z życia jest uzależnione od innych osób, a w jakim stopniu my sami je kreujemy.
Książka ta skłania do przemyśleń nad wpływem doświadczeń z dzieciństwa na późniejsze życie człowieka, lecz jednocześnie pokazuje, że chociaż bagażu przeżyć z przeszłości nie da się wymazać to nie musi on determinować teraźniejszości i przyszłości.
Grażyna Mączkowska w „Szeptach jeziora” porusza także bardzo ważną w obecnych czasach kwestię, jaką niewątpliwie jest hejt w sieci, który dotyka jedną z bohaterek.
Jest to opowieść o wychodzeniu z traum i życiu pełną piersią, o przyjaźni i wierze we własne marzenia oraz o relacjach międzyludzkich, które mimo wszystko mogą ewoluować. Mowa w niej też o tym, że póki żyjemy nigdy nie jest za późno na to, by się tym życiem cieszyć i czerpać z niego na miarę swoich możliwości jak najwięcej.
Dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu LUCKY za zaufanie i powierzenie mi patronatu nad tą powieścią, a Was zachęcam do jej przeczytania, zwłaszcza jeśli lubicie ciekawe lektury, w których bohaterki wymykają się utartym schematom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz