Całkiem niedawno, bo na przełomie czerwca i lipca skończyłam czytać czwarty tom Sagi wiejskiej pt. „Przeorane miedze” autorstwa Kasi Bulicz-Kasprzak i to właśnie o nim dziś Wam trochę opowiem.
Tym razem akcja powieści rozpoczyna się w roku 1935. Pokolenie urodzone po I Wojnie Światowej powoli, acz nieuchronnie wkracza w dorosłe życie ze wszystkimi jego blaskami i cieniami. Życie pozostałych mieszkańców Tynczyna i okolic biegnie utartym, niespiesznym trybem.
Natomiast Dorota i Wera budują swoje życie w Zamościu, niestety na skutek pewnych wydarzeń ich drogi się rozchodzą… Każda z sióstr przeżywa własną na różne sposoby trudną miłość. Uczucia te sprawiają, że ich spojrzenie na świat i otaczającą rzeczywistość nabiera zupełnie innej perspektywy.
Oprócz wyżej wspomnianych bohaterek śledzimy także losy tych znanych nam z poprzednich tomów: Jadźki, która samotnie wychowuje przygarnięte dzieci, co jak zapewne się domyślacie nie jest lekką dolą oraz Bogusi, która nieszczęśliwie się zakochuje, a jej chęć pocieszenia się po miłosnym rozczarowaniu okazuje się niestety dosłownie brzemienna w skutkach. Szczęśliwie dla niej ojciec dziecka – Fredek – staje na wysokości zadania i bierze odpowiedzialność za rodzinę żeniąc się z Bogusią. Mimo iż początkowo dziewczyna jest sceptyczna co do małżeństwa to ostatecznie młodzi wiodą szczęśliwe życie, a jedynym cierniem w życiu Bogusi jest nieprzychylna jej teściowa.
W powieści nie brak również dysput politycznych i życia w cieniu nadchodzącej ponownie wojennej zawieruchy, która koniec końców kładzie się cieniem na życiu prostych ludzi. Dezorganizując codzienność i dekompletując rodziny.
Na karty opowiadanej historii wkraczają także nowi bohaterowie ze swoimi różnorodnymi perypetiami. Już po raz czwarty zagłębiamy się w losy prostych ludzi, ich powszednią egzystencję oraz przeżywane przez nich radości, smutki i życiowe rozterki.
Jeżeli chcecie poznać kolejną odsłonę opowieści inspirowanej rodzinną historią autorki to zapraszam Was na karty książki „Przeorane miedze”.
A dla przypomnienia poniżej zamieszczam recenzje poprzednich trzech tomów niniejszego cyklu:
Ten cykl dopiero przede mną. Myślę, że będzie mi się podobał.
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja póki co mam przed sobą jeszcze piąty tom, ale to dopiero za jakiś czas...
UsuńLektury z cyklu jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńAle jak mniemam zamierzasz sięgnąć? :)
UsuńKojarzę ten cykl z pozytywnych opinii innych osób.
OdpowiedzUsuńRozumiem.
UsuńMam za sobą dwie pierwsze części i jest to kawał dobrej literatury.
OdpowiedzUsuńZa mną póki co cztery części.
UsuńDopiero pierwszy tom przeczytałam :-)
OdpowiedzUsuńNo to jeszcze trochę masz przed sobą ;)
UsuńNie czytałam jeszcze :-)
OdpowiedzUsuńA masz w planach? :)
Usuń