poniedziałek, 5 sierpnia 2019

"Dob­re kathar­sis to ta­kie, po którym na­wet burzo­we niebo jest czyste..."


„Anielska zima” to już trzecia odsłona czterotomowego cyklu powieści autorstwa Aleksandry Tyl.
Tym razem główną bohaterką opowieści jest Kaja. Kobieta sprawia wrażenie chłodnej, bardzo pewnej siebie i zdystansowanej do świata, jednak z czasem taka postawa okazuje się tylko pozorem, maską przybraną dla otoczenia, by ponownie nie zostać zranioną, gdyż w przeszłości została oszukana i okradziona.

Losy Kai to historia stopniowego wewnętrznego oczyszczenia, które finalnie pozwala bohaterce zrzucić z siebie cały balast przeszłości i zacząć żyć niejako od nowa. Oczywiście zanim do tego dochodzi kobieta zmaga się z wieloma różnorodnymi perypetiami. Uważam jednak, iż nie ma potrzeby, abym Wam je tutaj streszczała – przeczytajcie sami.

Powieść jak zwykle w przypadku książek Aleksandry Tyl napisana w sposób niezwykle plastyczny, z bardzo dużą dbałością o detale oraz przekazywane czytelnikowi emocje. Nie brakuje w niej refleksji nad wieloma aspektami ludzkiego życia. Autorka splata je jednak również z dużą dawką poczucia humoru, co nadaje powieści lekkość nie umniejszając jednocześnie jej przesłania.

Historia w dalszym ciągu osadzona jest w malowniczej Polance, z jej ciepłym i serdecznym małomiasteczkowym klimatem. Czy właśnie tutaj uda się Kai odnaleźć dawną siebie i zaspokoić, chociaż bardzo głęboko skrywaną, to jednocześnie niegasnącą potrzebę bycia akceptowaną i kochaną? A także odbudować dawno utracone poczucie własnej wartości? Tego dowiecie się z kart „Anielskiej zimy”.

Jeśli więc macie ochotę na lekturę klimatycznej historii o tym, że na zmiany nigdy nie jest za późno, a osobowościowy katharsis może dokonać się nawet po bardzo trudnych przeżyciach to zajrzyjcie koniecznie do wnętrza „Anielskiej zimy”, a kto wie być może mimo wszystko uda się Wam zaprzyjaźnić z Kają Poznańską. Myślę, że ta kobieta jednak da się lubić :).

PS. Dla przypomnienia poniżej zamieszczam recenzje dwóch pierwszych tomów niniejszego cyklu:


* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

2 komentarze:

  1. Oj, nie znam jeszcze twórczości autorki. Może jak nawinie mi się gdzieś pod rękę, to nadrobię :)
    Zapraszam również do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że udało mi się zachęcić :).

      Odwiedziłam :).

      Usuń