niedziela, 4 grudnia 2016

Miłość na dwa głosy


W wrześniu 2016 roku trafiła w ręce czytelników najnowsza książka znanego na całym świecie mówcy motywacyjnego Nicka Vujicic’a, tym razem do pracy nad książką zaprosił on swoją żonę Kanae. „Miłość bez granic” jest więc pisana na dwa głosy, z jednej strony poznajemy historię z perspektywy Nicka, drugie spojrzenie należy natomiast do Kanae.

W niniejszej książce opowiedzieli oni historię swojej znajomości poczynając od pierwszego zdawać by się mogło przypadkowego spotkania, aż po dzień dzisiejszy, gdy są małżeństwem i rodzicami dwóch synów.

W publikacji tej znajdujemy sporo odniesień do wiary oraz obecności Boga w życiu państwa Vujicic’ów, gdyż dla obojga duchowa sfera ludzkiej egzystencji jest niezwykle ważna.

W sposób bardzo otwarty Nick i Kanae opowiadają o swoich poszukiwaniach miłości i związanych z tą kwestią wzlotach i upadkach. Mówią także o swoich obawach, wątpliwościach i rozczarowaniach, jakich doświadczyli na drodze ku obecnemu szczęściu.

Książka ta może być promykiem nadziei oraz zachętą do bycia cierpliwym i nie poddawania się dla wszystkich tych, którzy wciąż poszukują swojej drugiej połówki. Oprócz poruszanych przez autorów poważnych tematów nie brakuje tutaj również zabawnych czy romantycznych wspomnień, które stały się ich udziałem.

Publikacja wzbogacona została także zdjęciami z prywatnego archiwum Vujicic’ów, które dodatkowo ubarwiają całość.
Jeśli chcecie przeczytać książkę traktującą o miłości, rodzinie, marzeniach i wartościach chrześcijańskich, na których bardzo mocno osadzone jest życie Vujicic’ów ta książka zdecydowanie jest dla Was.

„Miłość bez granic” jest według mnie pewnego rodzaju poradnikiem, który może ułatwić czytelnikom odkrycie tego, czego tak naprawdę pragną w swoim życiu. Książka ta w pewien sposób prowadzi nas po ścieżce, ku szczęściu ukazując ją przez pryzmat doświadczeń dwóch osób zmagających się z niemałym, choć odmiennym bagażem przeżyć i doświadczeń.

Pozycja ta, choć z całą pewnością warta uwagi według mnie nie powinna jednak być traktowana całkowicie bezkrytycznie czy też jako swoista instrukcja obsługi szczęścia/związku/partnera etc.

Zaznaczyć należy również, iż jest to pozycja specyficzna ze względu na swoje bardzo częste odniesienia do Boga, wiary i wartości chrześcijańskich, co dla niektórych może mieć istotny wpływ na odbiór niniejszej lektury.

6 komentarzy:

  1. Kiedyś przeczytam, ponieważ słyszałam o tym Panu wiele dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam już kilka jego książek, a także książkę o Nim. Recenzje można znaleźć na blogu, a na półce czekają kolejne pozycje :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna recenzja, Pani Kasiu! Ja jestem fanką Nicka! Kiedy czytam jego książki bądź o nim... zawsze ogarnia mnie głębokie wzruszenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Ja też czytam książki Nicka, ale trochę zaczyna uwierać mnie ich pewnego rodzaju powtarzalność... Niemniej akurat w tej pozycji schemat ten został nieco przełamany.

      Usuń
  4. Świetna recenzja! O tym Panu już co nie co słyszałam, jednak o tej książce - nie. Ale muszę przyznać, że mnie zaciekawiłaś! :)

    zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że udało mi się Ciebie zainteresować, i że recenzja się podoba :).

      Pozdrawiam.

      Usuń