„Preludium” to pierwszy tom sagi Pani na wrzosowisku autorstwa Lucyny Olejniczak.
Akcja rozpoczyna się w roku 1830 w Warszawie, gdzie wraz ze swoim ojcem Leonem oraz nieznacznie młodszym bratem Stanisławem mieszka 16-letnia Eliza Bielska. Młoda dziewczyna chce zostać pianistką i ma ku temu predyspozycje. Rodzina Bielskich żyje w dobrobycie, gdyż nestor rodu jest zamożnym browarnikiem.
Choć Eliza straciła matkę, która zmarła, rodząc jej młodszego brata, to kobiecy pierwiastek w jej młodzieńczym życiu uzupełniają ciotka Tekla i ukochana kuzynka Julia. Kuzynki wiodą spokojne, nastoletnie życie, lecz wszystko do czasu, gdy Julka umiera, a do Warszawy zbliżają się carskie wojska i starsza z dziewcząt – Eliza musi porzucić wszystko, co dotąd było jej znane i ze względów bezpieczeństwa wyjechać do stryja do Anglii…
Jeśli zaś chodzi o Stanisława, jego stosunki z ojcem są chłodne i raczej trudne. W związku z powyższym nastoletni chłopak szuka uznania gdzie indziej i w obliczu powstańczej zawieruchy wpada w tarapaty i na skutek pewnych zawiłości również na pewien czas znika z rodzinnych radarów.
Obserwujemy jego losy w wojsku, a po upływie pewnego czasu na Litwie, gdzie podejmuje pracę jako guwerner, lecz jak wiadomo serce nie sługa i tam także dosięgają go kłopoty, choć tym razem innego rodzaju niż w przeszłości.
Dalsze perypetie Elizy na emigracji przenoszą nas zaś do roku 1837. Dzięki niezwykle plastycznym opisom autorki mamy szansę oglądać Londyn z tamtych czasów. Na jego tle patrzymy na postać głównej bohaterki, która stała się młodą kobietą. Stara się ona przystosować do realiów, w których obecnie żyje, chociaż oczywiście tęskni za życiem, jakie kiedyś wiodła w ojczyźnie.
Pewnego dnia Eliza staje się przypadkowym świadkiem wypadku, w którym ginie młoda kobieta, a nasza bohaterka składa jej pewną obietnicę tuż przed śmiercią. Poprzez te wydarzenia w życiu Elizy pojawia się student medycyny Mark i 8-letnia Nelly, niezwykle charakterna dziewczynka.
Jak potoczą się losy wszystkich bohaterów? Po odpowiedź zapraszam Was na karty „Preludium”. Jest to powieść wielowątkowa, w której przemiany bohaterów wymuszone są niejako przez bardzo trudne czasy, w jakich przyszło im żyć. Przyglądamy się ich wewnętrznemu dojrzewaniu, kibicujemy w podejmowaniu trudnych decyzji i mierzeniu się z ich późniejszymi konsekwencjami oraz podnoszeniu się po poniesionych stratach.
Postacie kobiece opisane w tej książce ukazują trudy życia tej części społeczeństwa w ówczesnych czasach, ale również kobiecą siłę i determinację w walce o lepsze jutro, o marzenia oraz jak największą niezależność.
Powieść ta przepełniona jest wieloma różnorodnymi emocjami, które dotykają bohaterów w codziennym życiu. Rzecz jasna opisane tło historyczne również nie pozostaje bez wpływu na egzystencję plejady zróżnicowanych postaci.
Czy drogi rodzeństwa splotą się ponownie? Jakie działania będzie musiała podjąć Eliza, by sprostać złożonej nieznajomej kobiecie obietnicy? Dowiecie się sięgając po „Preludium”.
Ja jestem bardzo zadowolona z tej lektury i aktualnie zagłębiam się w jej dalszym ciągu, więc niebawem spodziewajcie się recenzji tomu drugiego. A póki co dajcie się porwać perypetiom Elizy Bielskiej i jej współbohaterów.
Bardzo lubię takie opowieści 🙂
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że i tę uda się przeczytać :)
Usuń