piątek, 31 maja 2019

Witraże ludzkiej egzystencji.


Jakie są Wasze pierwsze skojarzenia ze słowem witraż? Mnie kojarzy się ono z wielobarwną mozaiką, która jako całość tworzy konkretny obraz, który poprzez grę światła i kolorów staje się wielowymiarowy. Taka też jest według mnie powieść autorstwa Agnieszki Korzeniewskiej pt. „Witraż”.

Jak zapewne zauważyliście w moich ostatnich recenzjach pojawiają się książki o kobietach, które mają za sobą wiele krętych życiowych ścieżek. Również w niniejszej historii prym wiodą kobiety: Zuza, Melania oraz Magda.

Śledzimy perypetie bohaterek, dla których życie napisało bardzo różne scenariusze. Każda z nich zmaga się z własnym bagażem przeżyć i doświadczeń, a to co na pozór może wydawać się szczęściem nie koniecznie jest nim w rzeczywistości. Postacie opisane w książce szukają dla siebie dobrej, zacisznej przystani na oceanach swoich różnorakich burzliwych przeżyć.

Autorka w sposób bardzo plastyczny, poprzez wręcz poetycki język odmalowuje przed czytelnikami słodko-gorzki obraz ludzkiej egzystencji, w której nieustannie trudy i różnorodne zawirowania przeplatają się z radością i promieniami nadziei niczym kolorowe szkiełka w tytułowym witrażu.

Na przykładzie każdej z opisanych bohaterek, których historie są od siebie odmienne Agnieszka Korzeniewska ukazała dążenie człowieka do odnalezienia swojego miejsca w otaczającym go świecie, a co za tym idzie osiągnięcia życiowej harmonii, która z kolei niesie ze sobą poczucie wewnętrznego spokoju i szczęścia.

Losy bohaterek „Witraża” chociaż nieco melancholijne, tchną również otuchą i nutką optymizmu, ponieważ okazuje się, iż w gruncie rzeczy ze wszystkich życiowych mielizn możemy koniec końców wydostać się na spokojny, szczęśliwy ląd. Gwarancją takiego finału jest samozaparcie i chociażby odrobina wiary w to, że los jeszcze się do nas uśmiechnie.

Zapraszam Was bardzo serdecznie do przejrzenia się w powieści Agnieszki Korzeniewskiej niczym w wielobarwnym witrażu, jakim niewątpliwie jest każde ludzkie życie. Myślę, że w odbiciach doświadczeń Zuzy, Melanii i Magdy każdy czytelnik ma szansę znaleźć odrobinę samego siebie, jeśli tylko pozwoli się pochłonąć tej nietuzinkowej i wielopoziomowej opowieści.

 * https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

6 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o książce, ale Twoja opinia mnie bardzo zaciekawiła. Będę miała tą pozycję na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że podpowiedziałam interesującą lekturę :).
      Książkę można nabyć w przystępnej cenie tutaj:
      https://tantis.pl/witraz-p725929.html?utm_source=ceneo&utm_medium=cpc

      Usuń
  2. "Witraż" to faktycznie wielobarwna i wielowymiarowa książka, w której każdy element składa się na całość. Obyczajowa, ale bardzo przemyślana fabuła pozwala odkrywać nam samych siebie w każdej z bohaterek, a wszystko dodaje wiary w to, że los wciąż się uśmiecha. Polecamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widzicie Gandalf również poleca, więc: https://www.gandalf.com.pl/b/witraz-a/ ;)

      Usuń
  3. Po tak interesującej recenzji nie pozostaje nic innego jak poszukać książki :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że zainteresowałam :). Link, gdzie można zakupić książkę znajdziesz w odpowiedzi do poprzedniego komentarza ;)

      Usuń