niedziela, 9 sierpnia 2015

Jak szukać spełnienia


W listopadzie ubiegłego roku Wydawnictwo Insignis oddało w ręce czytelników kolejną książkę autorstwa Reginy Brutt. Już po raz trzeci czytelnicy otrzymali 50 lekcji tym razem dotyczących tego w jaki sposób możemy szukać spełnienia zawodowego oraz jak nasz stosunek do wykonywanego przez nas zajęcia wpływa na jakość pracy oraz jej odbiór przez otoczenie.

Autorka na kartach swojej najnowszej książki ukazuje wiele własnych doświadczeń oraz jej wciąż ewoluujące podejście do wykonywanej pracy, które zmieniało się stopniowo z biegiem czasu, wykonywanymi w danym czasie zajęciami oraz nabywanymi na tej drodze doświadczeniami. Nie wstydzi się ona także mówić głośno o popełnionych błędach i chwilach zwątpienia w siebie, których nie brakowało na jej ścieżce kariery.

Pani Regina podkreśla również, że każda choćby nawet w naszych oczach najmniej znacząca praca ma ogromną wartość. Naświetla ona także bardzo istotny fakt, iż każde zajęcie wykonywane z miłością, radością i zaangażowaniem nabiera wyjątkowego wymiaru.

Fakt, że książka ta napisana została prostym językiem w najmniejszym stopniu nie umniejsza jej wartości. Dla wielu czytelników z pewnością okaże się ona źródłem inspiracji oraz uświadomi, że nie tyle samo zajęcie, które wykonujemy, ile sposób w jaki to robimy stanowi o wartości człowieka. 

Jeśli w Wasze życie zawodowe wkradła się stagnacja, czujecie, że utknęliście w martwym punkcie lub zabrnęliście w ślepą uliczkę i potrzebujecie motywacji do zmian wyruszcie wraz z autorką na szlak poszukiwania przeznaczonej dla Was ścieżki.
A kiedy już ją odnajdziecie lecz przyjdzie chwila, gdy zdarzy Wam się znów na chwilę z niej zboczyć sięgnijcie ponownie po „Bóg zawsze znajdzie Ci pracę. 50 lekcji jak szukać spełnienia” – ta książka zawsze przynosi świeże spojrzenie na otaczająca nas codzienność oraz sytuację, w której znajdujemy się w danym momencie.
 
Za udostępnienie  do recenzji dziękuję Wydawnictwu Insignis.

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

2 komentarze:

  1. Własnie jestem w trakcie czytania "Bóg nigdy nie mruga" i mam mieszane uczucia, sama nie wiem co o niej myśleć, bo z jednej strony wydaje się być inspirująca, ale z drugiej "zalatuje" trochę "tandetą". Nie mam pojęcia jak to określić, po prostu nie bardzo mnie przekonują niektóre rady, są takie na siłę. Przeczytam ją do końca i zobaczę jak rozstrzygnie się ten mój wewnętrzny spór na jej temat, ale jednego jestem pewna, nie ważne jaka będzie moja decyzja i tak skusi mnie Bóg zawsze znajdzie Ci pracę. 50 lekcji jak szukać spełnienia”. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem, w końcu ilu czytelników tyle opinii ;). Mimo wszystko życzę owocnej kontynuacji lektury i jestem ciekawa wrażeń po jej zakończeniu :). Gratuluję również otwartości na kolejną odsłonę twórczości autorki :)

    OdpowiedzUsuń