Jako, że nowa recenzja dopiero kiełkuje w mojej głowie to dziś postanowiłam przypomnieć Wam recenzję pierwszej książki przeczytanej przeze mnie w minionym 2015 roku:
Pierwsza na liście - Magdalena Witkiewicz [rec. napisana: 01.01.2015]
Najnowsza książka Magdaleny Witkiewicz pt. „Pierwsza na liście” to już kolejna pozycja, autorki, którą miałam możliwość przeczytać. Z czystym sumieniem mogę przyznać, iż po raz kolejny jestem zachwycona historią, która została fantastycznie „namalowana” słowem.
Trzy kobiety, jeden mężczyzna… Banalna zdawać by się mogło historia jakich wiele, a jednak nic podobnego…
Gdy pewnego dnia Karolina znajduje zapiski swojej cierpiącej na białaczkę mamy, a wśród nich listę pięciu osób, do których może się zwrócić gdyby cokolwiek się stało uwagę młodej dziewczyny przykuwa znajdująca się na pierwszej pozycji Ina, o której Karola nigdy wcześniej nie słyszała… Nie mogąc zrozumieć dlaczego właśnie ta, a nie któraś z czterech pozostałych osób z listy znajduje się na pierwszym miejscu nasza młoda bohaterka postanawia ją odnaleźć…
Tak oto rozpoczyna się przepełniona niezwykle bogatym wachlarzem emocji opowieść o przyjaźni, miłości, trudnych życiowych wyborach oraz rozmaitych zakrętach losu, z którymi przychodzi nam się niejednokrotnie zmierzyć na naszej życiowej ścieżce.
Książki tej się nie czyta, ją się wręcz pochłania! Przysłuchując się historii, stopniowo odtwarzanej przez bohaterów i ich wzajemne relacje, które poznajemy, na kartach tej powieści.
„Pierwsza na liście” jest opowieścią, która pomimo wszystko tchnie optymizmem ukazując, iż nigdy nie jest za późno, aby coś zmienić w swoim życiu, a prawdziwa przyjaźń jest w stanie przetrwać nawet najgorsze egzystencjalne burze, huragany, tornada etc…
Najlepszym zaś według mnie podsumowaniem przekazu tej powieści niech będzie, zdanie, które ostatnio zwróciło moją uwagę:
„ Przeszłości nie zmienisz…
…ale masz jeszcze szansę zmienić przyszłość”
Za udostępnienie tekstu do recenzji dziękuję autorce Pani Magdalenie Witkiewicz.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
Moja opinia na Lubimy Czytać
To chyba książka dla nas. Zainteresowałaś nas nią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas:
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Bardzo się cieszę, bo to piękna książka :).
UsuńDajcie znać jak wrażenia po lekturze ;)
Przeczytałam póki co tylko jedną książkę tej autorki ale mam zamiar nadrobić zaległości w tym roku bo jest świetna! ;)
OdpowiedzUsuńPopieram postanowienie :). Ja mam za sobą już kilka i na pewno c.d.n ;)
Usuń