Autorka
niniejszej książki od urodzenia zmaga się z wrodzoną łamliwością kości i choć
lekarze po urodzeniu nie dawali jej zbyt dużych szans na przeżycie dziś dobiega
30-stki, jest szczęśliwą mężatką i jak mniemam spełnioną kobietą.
„Historia
jednego marzenia” to opowieść autorki o tym, jak kilkanaście lat temu dzięki
Fundacji Mam Marzenie spełniło się jej ówczesne największe marzenie, którym był
wyjazd na Florydę oraz wizyta w Disneylandzie. Radość była ogromną zwłaszcza,
że Bogumiła dzieliła ją wraz ze swoimi najbliższymi, którzy udali się w tę
podróż razem z nią.
Ta
niepozornych rozmiarów książeczka zawiera w sobie nie tylko relację z owej
ekscytującej wyprawy, lecz również wiele bardzo dojrzałych przemyśleń
młodziutkiej wówczas dziewczyny. Dotyczą one życia, wiary, która jest u Bogusi
ogromnie żarliwa oraz relacji międzyludzkich, gdyż liczna najbliższa rodzina
oraz przyjaciele są dla autorki niezwykle ważni. W związku z tym Bogumiła stara
się być pomimo swoich ograniczeń jak najmniej absorbująca, a także, na miarę
swoich możliwości, być wsparciem dla otaczających ją ludzi.
Jest
to historia tchnąca optymizmem i zaraźliwym wręcz uśmiechem autorki, który nie
gaśnie na przekór różnorodnym przeciwnościom losu, z jakimi na co dzień się ona
zmaga.
Jeśli
chcecie przeczytać treściwą opowieść o marzeniach, życiowej odwadze,
wewnętrznej sile, determinacji i czerpaniu z życia pełnymi garściami bez
względu na wszelakie trudności, a dodatkowo poznać wiersze Bogusi, które
wplecione są w „Historię jednego marzenia” to zapraszam Was do lektury.